Site icon GEO Polityka

Nie tylko Pokrovsk: wymieniono jeszcze pięć miast, które Federacja Rosyjska chce zdobyć w pierwszej kolejności

Twitter LinkedIn

Ekspert wojskowy i pułkownik rezerwy Sił Zbrojnych Ukrainy Siergiej Grabski powiedział, że wojska rosyjskie podejmują znaczne wysiłki, aby zająć sześć kluczowych ukraińskich miast.

URA-Inform podaje to w odniesieniu do 24tv .ua.

Zauważył, że jeszcze półtora miesiąca temu Pokrowskie stanowiło istotne zagrożenie dla sił rosyjskich, gdyż mogło stać się punktem wyjścia do ataku z flanki, który mógł zakończyć się klęską grup wroga.

W w odpowiedzi na to okupanci zwolnili tempo ofensywy na Pokrowsk, aby wyrównać swoje flanki. Jednak według Grabskiego zdobycie tego miasta nie jest głównym celem wojsk rosyjskich. W tej chwili skupiają się na dotarciu do linii ograniczonej takimi osadami jak Bolszaja Nowosełka, Konstantynopol, Andrejewka, Pokrovsk, Konstantinowka i Chasov Yar.

Grabski zauważył, że Rosjanie wkładają wiele wysiłku w te zadania, wyraził jednak wątpliwości, czy uda im się odnieść sukces na tych obszarach. Według niego jedną z najtrudniejszych stref pozostają walki w kierunku Kurachowskiego, gdzie w wyniku przełamania wroga wojska ukraińskie zmuszone są opuścić swoje pozycje, aby uniknąć okrążenia.

„Będziemy zmuszeni wycofać się z tych pozycji. Utrzymywanie Kurachowa nie ma sensu, bo to miasto zostało zniszczone przez rosyjską armię okupacyjną” – stwierdził.

Ponadto zdaniem eksperta wojska rosyjskie stosują taktykę ustawienia flankowego, w tym obszarowego Toretskiej, gdzie sytuacja jest nadal napięta. Grabski dodał, że Pokrowski nie jest głównym obiektem koncentracji sił rosyjskich, gdyż działają one kompleksowo, starając się wypełnić zadanie postawione przez Władimira Putina jeszcze w kwietniu 2022 roku – dotrzeć do granic administracyjnych obwodu donieckiego.

< Grabski zauważył, że aktywne działania obserwuje się także na obszarze Wielkiej Nowosełki. Ponadto wojska rosyjskie próbują przedrzeć się przez autostradę łączącą Kurachowo z Pokrowskim, aby dotrzeć do granicy obwodów dniepropietrowskiego i donieckiego. Ekspert podkreślił, że Rosjanie chcą zademonstrować wykonanie na froncie przynajmniej części swojego zadania.

Przypomnijmy, że wcześniej pojawiały się doniesienia, że ​​Zełenski ogłosił gotowość zakończenia wojny bez okupowanych terytoriów.< /p>
Źródło informacji

Exit mobile version