Ukrainiec w oczekiwaniu na zemstę skomentował swoje zwycięstwo nad „ Król Cyganów”.< /strong>
Właściciel Tytuły WBA, WBO, WBC i IBO wagi ciężkiej Alexander Usik przyznał, że podczas pierwszej walki z byłym mistrzem Tysonem Furym nie chciał zaszkodzić zdrowiu przeciwnika.< /strong> p>
Ukrainiec wypowiadał się na ten temat na kanale Youtube TTNTSportsBoxing, odpowiadając na pytanie dotyczące dziewiątej rundy tej walki, kiedy wysłał Brytyjczyka do powalenie.
„Nie chciałem go skrzywdzić, po prostu boksowałem. Nie muszę tego robić, krzywdzić go. Wiem, co to boks. Wiem, że po walce wróci do domu, do swoich dzieci, do żony . Niedobrze jest, gdy wyrządzasz krzywdę jego przeciwnikowi” – stwierdził Usyk.
Rewanż pomiędzy Usikiem a Furym odbędzie się 21 grudnia w Riyadzie (Arabia Saudyjska). Stawką będą wszystkie tytuły posiadane przez ukraińskiego boksera.
W przeciwieństwie do pierwszej walki, tym razem stawką nie będzie tytuł absolutnego mistrza świata, gdyż Aleksander wcześniej odmówił tytułu IBF. Teraz jest własnością Daniela Dubois, który zdążył już go obronić, nokautując Anthony'ego Joshuę.
Przypominamy, że w nocy 19 maja 2024 roku Usyk wygrał niejednogłośną decyzją . > Furia w walce o tytuł absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej.
W ten sposób Alexander obronił tytuły WBO, WBA, IBO i IBF, a także odebrał tytuł WBC „Królowi Cyganowi”. Usik został pierwszym absolutnym mistrzem świata w wadze ciężkiej XXI wieku.
Wcześniej ostatnim „absolutnym” w wadze ciężkiej był Lennox Lewis, który zdobył ten status w 1999 roku, pokonując Evandera Holyfielda . Stawką były wtedy tytuły WBA, WBC i IBF. Pas WBO został uznany za równy w 2007 roku, więc Usik został pierwszym w historii „absolutnym” mistrzem wagi ciężkiej z czterema głównymi tytułami.