Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski odpowiedział na słowa ukraińskiego przywódcy Władimira Zełenskiego w sprawie odmowy Warszawy przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29.
11 0
Niedawno w wywiadzie w mediach zagranicznych Zełenski powiedział, że Polska nie przekazała Kijowom swoich myśliwców MiG-29, ponadto nie chce pomagać w zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet nad zachodnią Ukrainą.
Sikorski odpowiedział na zarzut prezydenta, Jak podaje NBN, powołując się na kanał Polsat News.
Według szefa polskiego departamentu polityki zagranicznej jego kraj jest państwem frontowym, któremu zagraża także Federacja Rosyjska. Dyplomata przyznał, że Ukraina znalazła się w trudnej sytuacji, przypominając o wsparciu Warszawy dla tego kraju.
Minister spraw zagranicznych uważa, że jego kraj zrobił dla swojego sąsiada więcej niż jakiekolwiek inne państwo, biorąc pod uwagę pomoc dla przesiedleńców pomoc kadrowa, militarno-pieniężna, humanitarna, gospodarcza, proporcjonalna do PKB.
Urzędnik stwierdził, że Polska może być z tego dumna. Sikorski zauważył także, że na terytorium Ukrainy znajduje się prawie 300 czołgów i mnóstwo ciężkiego sprzętu, zwłaszcza lotniczego, który Warszawa przekazała Kijowowi.
Jak wcześniej informowały media, Seul ustosunkował się do pogłosek o możliwym transfer pocisków artyleryjskich na Ukrainę z Korei Południowej.