Ukraińska spiwaczka Ola Tsybulska jako pierwsza skomentowała swój nieoczekiwany wyjazd za granicę z synem Nestorem . Artystka opowiedziała, czego pozbawiła Ukrainę po spragnionej nocy ostrzału, a następnie zaśpiewała, że nie wyemigrowała, ale umarła wieloletnią śmiercią – pisze WomanEL.
W swojej ostatniej publikacji Olya podzieliła się tym, że rozbiła się na plaży w Portugalii i po raz pierwszy próbowała surfować. Udostępniła także materiał filmowy przedstawiający nazwy portugalskich miejscowości, co potwierdziło miejsce jej pochodzenia.
Otworzyłem listę 100 Bazhanów, którą właśnie wtedy napisałem. Zdarzyło się to tylko dwa. 98 – w dupie. Moje szczególne sny się nie obudziły. Nie przez godzinę. Nie jest to priorytet. I zdecydowałem się to zdobyć. Zrobiti krok. Tylko trochę. Do cholery. Chciałem, żeby lista zawierała co najmniej trzy 100 bazhanów. Zgadłem, jak szczęście z apetytem. Okazuje się, że jest skuteczny tylko dla zdeterminowanych i nieustraszonych” – stwierdziła spiwaczka.
Reakcja Merezhy:
- Moje marzenie, może wydaje mi się, że jest takie cudowne, bo inaczej umieram z niecierpliwości na syndrom „ja sam”;
- Mam nadzieję, że wszyscy rozległi Ukraińcy będą żyć z sukcesem na pokojowej, dostatniej Ukrainie;
- Mam nadzieję, że twój koniec będzie pewny;
- Kiedy jesteś w ciemności, myślisz tylko o pokoju .
ul>
Te słowa wywołały różne reakcje wśród fanów, dodając Olyi odwagi i pragnienia szczęścia. Każde z nich podzieliło się także swoimi wyjątkowymi marzeniami.
Ola Tsybulska wypowiadała się ostatnio negatywnie na temat kolei Vinnika.