Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że wojna państwa terrorystycznego z Ukrainą nie może zakończyć się „remisem”, powołując się na „Porozumienia Stambulskie”.
11 0
Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych kraju agresora uważa, że nie da się zakończyć Wojna rosyjsko-ukraińska z „remisem”. Sojusznik Putina oświadczył to podczas konferencji prasowej po posiedzeniu międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa Eurazji, pisze NBN, powołując się na agencję propagandową TASS.
Szef rosyjskiego MSZ uniknął słowa „wojna”, nazywanie inwazji rosyjskich sił okupacyjnych na sąsiedni kraj „kryzysem”. Według niego określenie zakończenia działań wojennych jako „remis” nie oznacza sprawiedliwego rozważenia i rzetelnego zabezpieczenia interesów stron.
Dyplomata Putina uważa, że koncepcję „remisu” można dotyczyło różnych sytuacji, w szczególności „Porozumień Stambulskich”.
Takie wypowiedzi szefa rosyjskiego MSZ pojawiły się po słowach białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki, że Zachód rzekomo zmienił swoje stanowisko w sprawie inwazji na Ukrainę i „w końcu zdał sobie sprawę, że trzeba negocjować”, być może do „remisu”.
Przypomnijmy, że szef słowackiego rządu Robert Fico w rozmowie z rosyjską propagandzistką Olgą Skabeevą wspomniał o „porozumieniach stambulskich”. Polityk powiedział, że w kwietniu 2022 roku rzekomo pojawiła się realna szansa na zakończenie wojny, ale „ktoś przyszedł i powiedział”, że Ukraina nie powinna podpisywać dokumentu.