Niedawno minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski twierdził, że jego kraj przekazał Ukrainie prawie 400 czołgów i rozważa możliwość wysłania dodatkowej partii myśliwców MiG-29.
11 0
< p>Jak podaje NBN z linkiem do materiału „Ukrinforma”, polski Charge d'Affaires na Ukrainie Piotr Łukasiewicz powiedział: „Warszawa będzie mogła wysłać na Ukrainę kilkanaście myśliwców MiG-29 dopiero po otrzymaniu podobnych pomocy partnerów z Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Według Łukasiewicza Polska ma kolejnych 10-15 MiG-29, które wchodzą w skład systemu obrony powietrznej. Jednocześnie, odkąd Warszawa zaczęła masowo reformować swoje siły powietrzne, pozyskując „nowe przedmioty” od swoich partnerów – samoloty F-16 i F-35 – sąsiedni kraj pozwoli sobie na „utratę” tych przestarzałych radzieckich myśliwców tylko wtedy, gdy czuje się chroniony.
W szczególności wszystko to oznacza, że sojusznicy z NATO muszą wysłać do Polski kilka eskadr samolotów i dać „czas na zbudowanie własnych zdolności, abyśmy mogli przekazać MiG-y, którymi ukraińscy piloci tak bardzo.””.
Wcześniej pisaliśmy, że polskie Ministerstwo Obrony Narodowej nie uważa członkostwa Ukrainy w UE „kwestii przetrwania”.