Site icon GEO Polityka

Zełenski twierdzi, że sankcje UE wobec Rosji są spóźnione co najmniej o rok

Zachodni partnerzy Ukrainy zaostrzą sankcje wobec Rosji, ale nie przyniosą one takiego efektu, na jaki liczyła Europa, gdyż nie zostały one w pełni wprowadzone. Prezydent Władimir Zełenski powiedział to 21 października w rozmowie z dziennikarzami, pisze Forbes.ua.

► Przeczytaj stronę Ministerstwa Finansów na Facebooku: najważniejsze wiadomości finansowe

Sankcje nie działają

Zełenski wyróżnił Wielką Brytanię, która wprowadziła „ważne sankcje, o które ją prosiliśmy”. Według niego sankcje wzrosną, ale nie przyniosą takiego efektu, na jaki liczyła Europa.

Zełenski powiedział, że powodem jest to, że same kraje UE nie wprowadziły w pełni sankcji.

„ Myślę, że to prawdziwa strata, jeśli nie dwa lata, to na pewno rok. Rok temu Rosja powinna być w takim stanie, w jakim powinna być w przyszłym roku” – podkreślił prezydent.

Przeczytaj: Rada UE wprowadziła nowy mechanizm sankcji wobec Rosji

Porównał Rosję do Titanica, którego gospodarka zacznie tonąć, ale będzie to robić powoli. Według Zełenskiego dla Ukrainy ważne jest, aby po zakończeniu wojny rosyjska gospodarka nie była w stanie w ciągu miesiąca odbudować się.

Przypomnijmy

Rosja w tym czasie nadal otrzymuje znaczące dochody ze sprzedaży surowców energetycznych, które wykorzystuje do finansowania wojny na Ukrainie.

17 października Wielka Brytania nałożyła sankcje na 18 rosyjskich tankowców i cztery tankowce przewożące skroplony gaz ziemny. Jest to jak dotąd największy pakiet sankcji wobec „floty cieni” Putina.

Kraje UE spodziewają się wznowienia dyskusji na temat nowych sankcji wobec rosyjskiej gospodarki w styczniu 2025 r., jak wcześniej informowało Politico.

< p>„ Ministerstwo Finansów napisało, że Rada Unii Europejskiej przedłużyła do 15 marca 2025 roku sankcje wobec osób odpowiedzialnych za podważanie suwerenności i niepodległości Ukrainy.

minfin.com.ua

Exit mobile version