Można do niego przyczepić materiały wybuchowe o wadze 12 kg.
Sytuacja w kierunek Pokrowskiego jest niezwykle trudny. Rosjanie nieustannie atakują, a nasi ludzie odpierają te ataki.
W nowym raporcie projektu Ukraiński Świadek – żołnierze 2. batalionu 68. Oddzielnej Brygady w kierunku Pokrowskiego. Pokazują dziennikarzom ukraińskiego drona szturmowego Wampir: przygotowanie do misji bojowej i samo wykonanie misji bojowej.
Dron ma następujące cechy:
- Leci na odległość do 10 km;
- Potrafi osiągnąć prędkość do 80 km/h;
- Wysokość lotu – do 400 m.
Do drona, który już wygląda imponująco, bojownicy podczepiają ładunek wybuchowy o masie 12 kg. Wampir jest dość głośny, dźwięk jego lotu przypomina dźwięk helikoptera. Według pilotów wróg nie ma na wyposażeniu dronów takich jak Wampir.
„Rosjanie bardziej skupiają się na FPV” – mówi wojownik ze znakiem wywoławczym „Cezar”. „Ich produkcja odbywa się na poziomie państwowym, ale nie ma czegoś takiego. Te drony są nam dostarczane przez zespół nie są tanie, dlatego niewłaściwe jest otwieranie spotkania – będzie bardzo długie.”
Warto zauważyć, że koszt jednego wampira wynosi 1 050 000 hrywien (około 25 000 dolarów w momencie publikacji materiału) według stawki NBU).
Bojownicy także mówił o sytuacji w kierunku Pokrowskiego. „Są to głównie ataki mięsne” – mówi Caesar. „Mają dość mięsa. Dwie lub trzy piechoty wroga wychodzą na otwarte przestrzenie, więc nasi oficerowie FPV, Mavicowcy i Skidy mają dość pracy. Cóż, zostaje nam trochę na wieczór .