Jedno z nich na pewno nie dotrze do adresata.
“Ukrposzta” do ośrodków dla rekrutacja i wsparcie socjalne obywateli odbywających służbę wojskową. Liczbę tę ogłosił w wywiadzie dla ukraińskiego radia dyrektor generalny spółki Igor Smilyansky.
Według niego pisma te niczym nie różnią się od wezwań do sądu, dokumentów czy zawiadomień o mandatach za wykroczenia drogowe.
Jakość dostawy, zdaniem pana Smilyansky’ego, „odpowiada jakości adresu podanego w systemie Reserve+ lub Obereg”. Osoba pełniąca służbę wojskową na pewno nie będzie mogła takiej otrzymać wezwania w swoim rodzinnym mieście, bo zauważył Melitopol, jednak, jak ma nadzieję Ukrposhta, „dzięki Siłom Zbrojnym prędzej czy później uda nam się to zrobić”. Dyrektor Generalny zapewnia, że dane osobowe odbiorców są chronione, i proces jest „wyraźnie kontrolowany i monitorowany”.
- Gabinet Ministrów zmienił procedurę powiadamiania drogą pocztową: pismo polecone z wezwaniem należy przed otrzymaniem dostarczyć osobie odpowiedzialnej za służbę wojskową .