W środę, 9 października, ceny ropy naftowej ustabilizowały się na giełdzie azjatyckiej, gdy handlowcy porównali rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie z oczekiwaniami dalszego popytu. Enkorr pisze o tym, podając link do Reuters.
►Zasubskrybuj stronę Ministerstwa Finansów na Facebooku: główne aktualności finansowe
Ceny
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 22 centy, czyli 0,3%, do 77,4 dolarów za baryłkę. Kontrakty terminowe na ropę naftową US West Texas Intermediate wzrosły o 14 centów do 73,71 dolarów za baryłkę.
Ceny spadły o ponad 4% w poprzedniej sesji w związku z możliwym zawieszeniem broni między Hezbollahem a Izraelem, ale rynki pozostają ostrożne co do potencjalnego izraelskiego ataku w sprawie irańskiej infrastruktury naftowej.
„Codzienny dylemat, jakim są nagłówki gazet z Bliskiego Wschodu, poruszające się jak wahadło pomiędzy „rozmowami o zawieszeniu broni” a „dalszą eskalacją ataków” odwraca uwagę inwestorów od rzeczywistości” – powiedziała Priyanka Sachdeva, starszy analityk rynku Phillip Nova.
Sprzedaj Wtorek -off nastąpił po rajdzie, który rozpoczął się po ataku rakietowym Iranu na Izrael 1 października i zakończył się w piątek wzrostem cen o 8% w ciągu tygodnia, największym od ponad roku.
Popyt
< Po stronie popytu, zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w zeszłym tygodniu o prawie 11 milionów baryłek, znacznie więcej niż oczekiwali analitycy ankietowani przez Reuters, wynika ze źródeł rynkowych powołujących się na wtorkowe dane American Petroleum Institute. Spadły jednak zapasy paliw.Słaby popyt w dalszym ciągu wspierał fundamentalne perspektywy. Amerykańska agencja EIA obniżyła we wtorek swoją prognozę wzrostu światowego popytu na ropę na rok 2024 o 20 tys. baryłek dziennie do 103,1 mln b/d ze względu na słabą produkcję przemysłową oraz wzrost produkcji w USA i Chinach.
< ul class=" news-chips">Olej