Pomimo przymusowego wycofania się z Vugledaru Siły Zbrojne Ukrainy w dalszym ciągu bronią obwodu donieckiego.
O tym informuje URA-Inform w odniesieniu do 24tv.ua.
Pułkownik Sił Zbrojnych Ukrainy w rezerwie i ekspert wojskowy Petr Czernik zauważył, że sytuacja jest nadal trudna, ale to wydarzenie nie przyniesie krytycznych konsekwencji. Z biegiem czasu okupantom znacznie trudniej będzie przeprowadzać ataki na froncie.
Chernik podkreślał, że utrata Ugledaru nie doprowadzi do upadku frontu. Czernik pamiętał podobne sytuacje, jak bitwy o Lisiczańsk, Siewierodonieck, Bachmut i Awdiewkę, które wróg zdobył, ale Siły Zbrojne Ukrainy kontynuowały walkę. Pomimo strat strategicznie ważne szczyty na polu bitwy pozostają w posiadaniu Ukrainy. Czernik wyraził pewność, że z każdą godziną i dniem sytuacja będzie się rozwijać na korzyść Sił Obronnych Ukrainy.
&Wróg naciska, naciska i będzie naciskał. Znamy jego cel strategiczny — za wszelką cenę dotrzeć do granic administracyjnych obwodu donieckiego' Musimy wytrzymać około miesiąca. Wtedy oczywiście gleba stanie się podmokła, ponieważ wkrótce spodziewane są poważne opady. Ani rosyjski ciężki sprzęt, ani myśliwce nie będą mogły się poruszać” – uważa Czernik.
Ekspert zauważył, że społeczeństwo powinno unikać zbyt negatywnych nastrojów, ponieważ nie nastąpią znaczące i drastyczne zmiany na gorsze. Przypomniał także, że w historii Ukrainy było wiele trudnych momentów, ale walka z wrogiem nie ustała.
‚Jedna z głównych zasad wojny: bitwy można przegrać, ale wojnę trzeba wygrać’, “ dodał Czernik.
Wcześniej informowano również, dlaczego Ukraina nie otrzymała pozwolenia na uderzenie w głąb Federacji Rosyjskiej: „The Telegraph” podał powód.