Poinformował, że DBI zwróciło mu środki skonfiskowane podczas przeszukań.
Konstantin, szef Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa ds. wykonywania uprawnień samorządowych Konstantin Usow przeszedł badanie wariografem w ramach śledztwa w sprawie nadużyć w tej dziedzinie transportu.
Poinformował o tym oficjalny portal Kijowa.
„Powołując się na anonimowe źródła w DBR, latem media szerzyły oskarżenia pod moim adresem, a nawet opublikowały, że władze Kijowa najwyraźniej żądały egzekucji od weterana przewoźnika. Podczas gdy ja powstrzymywałem się od wszelkich komentarzy, DBR bezprawnie je wstrzymało odebrane mi mienie i nie zastosował się do decyzji z moimi skargami i doszedłem do wniosku, że nie ma dowodów na dalsze oskarżenia kierownictwa stolicy, przedwcześnie ujawnione przez media” – napisał Usov w Telegramie.
Oświadczył także, że DBR zwrócił mu środki skonfiskowane podczas przeszukań, przyznając, że nie mają one znaczenia.”
„Kontynuuje się wewnętrzna kontrola sytuacji w podległych wydziałach i instytucjach miejskich Zastępca dyrektora Departamentu Transportu, który odpowiadał za kierowanie przewozami pasażerskimi i wobec którego zgłoszono podejrzenia, złożył rezygnację ze stanowiska” – dodał Usov.< /p>
Twierdzi także, że w tej sprawie „zainteresowane strony skorzystały z usług przewoźnika-weterana”.
”… Po pierwsze, DBI uczyniło z wojskowego oskarżonym i oskarżonym w sprawie nielegalnego posiadania broni, a następnie zmusił go do udania się do Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie i wzięcia udziału w czymś, co wydawało się prowokacją” – zauważył zastępca szefa Miejskiej Administracji Państwowej w Kijowie.
Co wiadomo w tej sprawie
Latem 2024 r. DBI przeprowadziło przeszukania w pomieszczeniach biurowych Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa, w szczególności w biurze Usowa. Według źródeł sprawa, w związku z którą toczyły się czynności dochodzeniowe, rozpoczęła się w 2022 roku i dotyczy art. 368 Kodeksu karnego Ukrainy – „przyjęcia oferty, obietnicy lub przyjęcia przez funkcjonariusza niezgodnej z prawem korzyści”.
Usov potwierdził później, że podczas przeszukań skonfiskowano jego telefony, komputer i środki osobiste. Obiecał też, że jeśli któryś z przedstawicieli miasta wziąłby udział w jakiejkolwiek nielegalnej działalności, „nikt go nie będzie krył”.
Jak podały organy ścigania, podejrzenia w tej sprawie wzbudził zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury Transportowej, który już odszedł ze stanowiska, a także prywatny przedsiębiorca, który pomógł mu zorganizować program żądać funduszy.
Później o podejrzeniu poinformowano także dyrektora miejskich służb transportowych Miejskiej Administracji Państwowej Kijowa. Zarzuca się mu systematyczne żądanie pieniędzy od przewoźników.