Administracja okupacyjna wymaga, aby firmy rejestrowały swoich pracowników jako „personel wojskowy”.
> Na Ukrainie Rosjanie ogłosili rozpoczęcie kampania poborowa, która potrwa do 31 grudnia.
Tak podaje Centrum Narodowego Oporu.
Według planów Putina Federacja Rosyjska musi wcielić do armii rosyjskiej co najmniej 150 tys. ludzi, z czego znaczna część to z rejonów Doniecka, Ługańska, Zaporoża, Chersoniu. , a także Krym.
Ruch oporu podkreśla, że jest to już drugi pobór w szeregi armii rosyjskiej na okupowanych terytoriach.
„Po raz pierwszy pobór do terrorystycznej armii Kremla odbył się jesienią ubiegłego roku. Wtedy też, podobnie jak obecnie, zapewniano rekrutom, że ich służba nie będzie wiązać się z udziałem w tzw. SVO” – dodał. raport mówi. Dodali też, że okupanci podejmują działania mające na celu przygotowanie do mobilizacji Ukraińców. Administracje okupacyjne wymagają, aby przedsiębiorstwa rejestrowały swoich pracowników w „biurach rejestracji i poboru do wojska”, co stanowi rażące naruszenie Konwencji Genewskich.
„Nalegamy, abyście unikali ryzyka wcielenia do armii wroga, aby w przyszłości nie stać się ofiarą cynicznej strategii Rosji, która wykorzystuje Ukraińców jako „mięso armatnie” w swojej agresywnej wojnie – dodaje Centrum Narodowego Oporu.
- Według Centralnej Służby Skarbowej od początku roku kontrakt z siłami okupacyjnymi podpisało ok. 7 tys. mieszkańców terytoriów okupowanych.