Wiodąca ukraińska ankieterka Alina Dorotyuk została uczestnikiem świadczeń w transporcie drogowym, jako stało się dziś wieczorem w godzinie podróży. Na szczęście nie było ofiar, stwierdzono, że samochód dziennikarza miał poważne konsekwencje po zderzeniu z dużą ciężarówką – pisze WomanEL.
Alina podzieliła się szczegółami zdarzenia na Instagramie zauważając, że najbardziej szaloną częścią tej sytuacji nie jest brak polisy ubezpieczeniowej sprawcy, a co za tym idzie koszt naprawy samochodu. Vaughn również zaczęła śpiewać, że czuje się dobrze i nie złości się, ale chce, aby sytuacja była skutecznie zatuszona.
W drodze do kina utknąłem w korku. Gdy złość we mnie zaczęła wrzeć, jechała duża ciężarówka. Najlepsza wiadomość jest taka, że sprawca nie miał polisy ubezpieczeniowej i teraz mam „dziesięć kilo piekła” do rozliczenia gotówki przez MTIBU. I ci, którzy zawinili w samochodzie. A moje auto zostało wyczesane, przednie koło i lusterko wyczesane. Czuję się dobrze. Wcale się nie gniewałem, po prostu wyolbrzymiłem sytuację. To grosz za samochód. Po prostu umieram za równowartość grosza
– podzieliła się gwiazda.
Niezrażona tą niedopuszczalnością Alina znalazła pozytywną stronę tej sytuacji, przyglądając się uważnie patrolom policji, których pracę oceniła na „12 na 10”.
Fani są pewni, że dziennikarce szybko udaje się nadrobić zaległości w jedzeniu i wrócić do rytmu życia, nie odchodząc od pracy nad swoimi projektami.
Ostatnio Alina Dorotyuk pokazała, jak wyglądała przed zmianami w piersiach i ich wzroście, co spowodowało taką operację.