Akcje europejskich producentów samochodów spadły 30 września o prawie 4% po ostrzeżeniach firm Stellantis, Volkswagen i Aston Martin o słabych perspektywach zysków sektora w tym roku, pisze Reuters.
►Przeczytaj Ministerstwo Finansów na Instagramie: najważniejsze wiadomości o inwestycjach i finansach
Spadające akcje
Wartość rynkowa indeksu STOXX Auto & Parts spadła o prawie 10 miliardów dolarów, a notowane na giełdach w Paryżu i Mediolanie akcje Stellantis spadły o 14% po tym, jak firma obniżyła prognozy i oznajmiła, że wyda więcej gotówki, niż oczekiwano.
Stellantis, piąty producent samochodów w Europie pod względem wartości rynkowej i właściciel marek Chrysler, Jeep, Fiat, Citroen i Peugeot, zwrócił uwagę na pogarszające się trendy w branży, rosnące koszty modernizacji swojej działalności w Stanach Zjednoczonych oraz chińską konkurencję w obszarze pojazdów elektrycznych.
Citigroup spodziewa się, że słabość sektora będzie się utrzymywać w nadchodzących tygodniach. Według analityków bankowych ożywienie w przypadku Stellantis jest mało prawdopodobne przed 2025 r., kiedy europejsko-amerykański producent samochodów odświeży swój asortyment, co umożliwi korzystniejsze porównania.
Przeczytaj: Recesja w USA czy wzrost na giełdzie: jak inwestor może przygotować się na oba scenariusze
Przewiduje się, że spadek zysków branży w 2024 roku wyniesie prawie 14%, co oznacza efekt odwrotny w porównaniu do lata popandemiczne, kiedy zakłócenia w łańcuchach dostaw pozwoliły producentom samochodów na podniesienie cen.
Niemiecki koncern Volkswagen, w konflikcie ze związkami zawodowymi w związku z bezprecedensowymi planami zamykania fabryk na swoim terenie, obniżył swoją roczną prognozę na 2. czas w niecałe trzy miesiące.
Aston Martin ostrzegł przed spadkiem rocznych zysków podstawowych i ograniczył produkcję prognozę ze względu na zakłócenia w łańcuchu dostaw. Akcje spółki spadły o ponad 22% na giełdzie w Londynie.
Zacznij zarabiać 10% rocznego dochodu aktywnego i pasywnego
- Akcje (papiery wartościowe)