Prezes MicroStrategy Michael Saylor zaproponował, aby amerykańskie banki udzielały pożyczek dolarowych zabezpieczonych Bitcoinem.
Amerykańskie banki, wspierane przez władze i „rzadko doświadczające niepowodzeń”, mogą sobie na to pozwolić – jest pewien biznesmen. W ten sposób właściciele Bitcoinów mogli czerpać korzyści ze wzrostu kursu BTC bez sprzedaży swoich monet. Saylor dodał, że duże banki, takie jak JPMorgan, Citi czy Bank of America, mogłyby skorzystać na związanym z tym ryzyku kredytowym.
MicroStrategy jest obecnie uważana za jednego z największych korporacyjnych posiadaczy Bitcoina. Firma ma do dyspozycji 252 220 BTC. MicroStrategy zakończyła ofertę obligacji zamiennych o wartości 1,01 miliarda dolarów i w połowie września kupiła 7420 BTC o wartości 458 milionów dolarów.
Autor Bitcoin Standard, Saifedean Ammous, nie zgadza się z Saylorem. Ekspert obawia się, że pomysł Sailora może zakończyć się porażką i bankructwem uczestników, tak jak miało to miejsce w przypadku pożyczkodawców kryptowalut Celsjusza i BlockFi. Ammus uważa, że pomysł Saylora opiera się na założeniu, że dolar nigdy się nie upadnie.
Dyrektor generalna Custodia Bank Caitlin Long dodała, że nie ma nic złego w pożyczaniu BTC z dźwignią 1:1. Taka dźwignia oznacza jednak, że pożyczkodawca nie wywiązał się ze swoich zobowiązań.
Wcześniej Michael Saylor stwierdził, że rentowność Bitcoina jest znacznie wyższa w porównaniu z tradycyjnymi instrumentami inwestycyjnymi: złotem, akcjami i obligacjami. Pewien biznesmen pochwalił się niedawno, że strategia zakupu bitcoinów firmy MicroStrategy pomogła firmie osiągnąć lepsze wyniki niż indeks giełdowy S&P 500
Источник: bits.media