Ukraińska spivachka Alona Omargalieva w przerywniku programu „Śnidanok” 1+1” podzieliła się wiadomościami o osobliwościach życia i opowiedziała o działalności swojego człowieka, Tamerlana, który służy w oddziałach Wojsk Ziemskich Ukrainy, pisze WomanEL.
Alona zdradziła, że ona i jej przyjaciele marzyli o kolejnym dziecku, w przeciwnym razie ich plany pokrzyżowałyby plany. Artystka przyznała, że życie w świadomości wojny i stres, jakiego doświadczają, przekładają się na starania o poczęcie dziecka.
Chcę być przyjacielem dziecka. Być może jeszcze wiele przede mną, ale muszę się z tym uporać, bo przed nami ważny czas. Oczywiście jest stres i zmartwienia” – uświadomiła sobie gwiazda.
Ze względu na działalność swojej osoby Alona wskazała, że Tamerlan będzie aktywnie służył na froncie od samego początku wojny na pełną skalę. Zajmuje się dronami, a obowiązki bojowe zostawia swoim towarzyszom broni. Jeśli zawsze zostajesz w Kijowie, często trafiasz na linię frontu.
Nikt nie ma dużo czasu. Bądź zajęty. Dziś głównie przebywa w Kijowie, pracuje z dronami, wraz z braćmi realizuje zadania wojskowe, idzie na linię frontu i zawraca. Teraz piję ją częściej
– dodała artystka.
Alona Omargaliewa podziękowała jej za zachętę i zrozumienie ze strony przyjaciół w tych trudnych czasach. Zgadnij co, niedawno dała swój pierwszy solowy koncert.