12 września z oficjalną wizytą do Kijowa przybył prezydent Estonii Alar Karis. Celem wizyty jest odbycie szeregu spotkań i omówienie bieżących zagadnień związanych ze stosunkami dwustronnymi oraz ogólną sytuacją w regionie.
Sam estoński przywódca ogłosił to na swojej stronie w serwisie społecznościowym X, podaje URA-Inform.
Według prezydenta nie może się doczekać nadchodzących rozmów, które mogą przynieść pozytywne rezultaty dla obu stron.
Według prezydenta nie może się doczekać zbliżających się rozmów, które mogą przynieść pozytywne rezultaty dla obu stron.
Należy zaznaczyć, że wizyta prezydenta Estonii na Ukrainie nie została zapowiedziana z wyprzedzeniem, co dodało pewnej intrygi i wzbudziło zainteresowanie opinii publicznej i prasy. Ten krok podkreśla wagę wizyty i może wskazywać na chęć omówienia ważnych kwestii w bardziej poufnej atmosferze.
„Przyjechałem do Kijowa na owocną dyskusję. Bardzo nie mogłem się doczekać tego spotkania” – napisała Karis.
Warto zaznaczyć, że Estonia konsekwentnie wspiera Ukrainę w jej walce z rosyjską agresją. Tallin nie ogranicza się tylko do wystąpień na arenie międzynarodowej, ale aktywnie udziela pomocy humanitarnej, finansowej i wojskowej. Obejmuje to dostawę sprzętu, broni i środków medycznych, a także przyjęcie uchodźców z Ukrainy. Estonia odgrywa ważną rolę w utrzymywaniu trwałej presji międzynarodowej na Rosję, wzywając inne kraje do przyłączenia się do sankcji i zwiększenia pomocy dla Ukrainy.
Przybyliśmy do wielkiego miasta #Kijów. Nie mogę się doczekać wszystkich spotkań & dyskusje
. #StandWithUkraine #SupportUkraine pic.twitter.com/Jf9QwnZ0Q3— Alar Karis (@AlarKaris) 12 września 2024
Przypomnijmy, że wcześniej Putinowi zależało na zniszczeniu Rady Najwyższej: cudem udało się uniknąć ciosu.