Ukraińska lunatyk Ola Tsybulska ostro zareagowała na zwrot Olega Vinnika do ukraińskiego show-biznesu, porównując jego zachowanie przypominające zawiłości „wygłupiającego się biesiadnika”. Cybulska zauważyła, że decyzje artystki ulegną zmianie, gdy obecna sytuacja na Ukrainie przestanie mieć znaczenie – pisze WomanEL.
W wywiadzie dla programu „Śnidanok z 1+1” Cybulska stwierdziła, że Winnyk, zadowoliwszy Ojczyznę, teraz próbuje wrócić na scenę ukraińską, co jest niedopuszczalne.
Cybulska powiedziała także, że pozostała decyzja w sprawie przyjęcia Vinnika do ukraińskiego showbiznesu może zostać zaakceptowana przez społeczeństwo, wzywając Ukraińców do dokładnego rozważenia swojej decyzji przed powrotem.
Wiesz, jak ludzie zachowują się w życiu. Oszukałem Cię, oszukałem, porzuciłem, oto pojawiam się, skulony, mówię jej, jak kochać, jak nie mogę bez niej żyć, a po dwóch dniach mówię: „Nie mogę żyć bez ciebie”… Zabiłbym takiego człowieka, którego nie wpuściłem, ale nie pozwalałem dziewczynom spędzać czasu. Myślę, że czas nabrać zdrowego rozeznania i zdać sobie sprawę, że artysta z Ukrainy i artysta ukraiński to dwaj różni artyści – skomentowała Tsybulska.
Przypuszcza się, że sierp, gdy Vinnik ponownie ogłosił swój ślub, pojawił się na lokalnej scenie i zaprezentował nową piosenkę, wybuchł skandal. Wielki producent piosenkarza Oleksandr Gorbenko ujawnił szokujące szczegóły ze swojej biografii, łączące Vinnika z końcem wojny, kłamstwa na temat jego picia oraz uzależnienia od alkoholu i narkotyków.
>Niedawno Vinnik wygłosił brutalny komentarz wydobywający się z Krawczenki i wskazanie najlepszych partnerów.