Amerykański zespół grający metal alternatywny „Life of Agony” może poszczycić się długą historią inspirowanych filmów, które pomogły ukształtować ich undergroundowe skały. Ile razy dedykowali piosenkę „The Crow” („In Memory of B.L.”) aktorowi Brandonowi Lee, mówi WomanEL.
Brandon Lee zginął tragicznie podczas kręcenia odcinka „The Crow”, który ukazał się 30 lat temu. Według artystów oryginalny film, który stworzył godzinną pozę robota, ma coś wyjątkowego.
To jest powód, dla którego przemawiał do nas, gdy byliśmy dziećmi. Doszło do tragedii, Brandon zginął nad rzeką, kiedy nagrywaliśmy naszą pierwszą płytę. To jest legenda. Było to niesamowicie zagmatwane i wywarło na nas głęboki wpływ. „Był taki charyzmatyczny!” – powiedzieli członkowie zespołu.
Utwór „The Crow” („In Memory of B.L.”) został nagrany w legendarnym nowojorskim studiu Sear Sound, gdzie John Lennon i Davida Bowiego.
Wcześniej Oasis ogłosiło wielką trasę koncertową 15 lat po rozpadzie zespołu.