Ofensywa wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim w Rosji nie spowolniła rosyjskiej agresji na wschodniej Ukrainie.
K Do takiego wniosku doszli eksperci The Economist, cytowanego przez URA-Inform.
Analitycy zauważają, że ofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim była zaskoczeniem dla wojsk rosyjskich, ale w tej chwili sytuacja się stabilizuje. Rosyjskie wojsko rozpoczęło budowę znaczących fortyfikacji w pobliżu nowych linii frontu, w tym pozycji oddalonych o 16 kilometrów od rzekomych pozycji ukraińskich.
W publikacji podkreślono, że operacja w obwodzie kurskim pokazała zdolność Ukrainy do obejścia przewagi liczebnej Rosji i pokazała potencjał, jaki można osiągnąć, gdy zachodni sojusznicy zniosą ograniczenia dotyczące użycia broni. W wyniku operacji Ukraina przyjęła około 600 rosyjskich jeńców wojennych, których można wymienić.
Operacja kurska nie osiągnęła jednak swojego głównego celu – odwrócenia sił rosyjskich od Pokrowska, ważnym centrum logistycznym dla wojsk ukraińskich. Rosja przerzuciła część wojsk z obwodu chersońskiego oraz z linii Czasowojar i Siwiersk na wschodzie w celu wzmocnienia ofensywy na Pokrowsk.
Źródło podkreśla jednak, że Ukraina przygotowuje się do przeprowadzenia nowych operacji, które przyniosą zwycięstwo bliżej.
Warto też wspomnieć, że los Pokrowska i Torecka stał się jasny: Zełenski podjął ważne decyzje.