We wtorek 6 sierpnia Siły Obronne wkroczyły na terytorium obwodu kurskiego, ostatecznie pokonując 35 kilometrów, przejmując kontrolę nad ponad 80 osadami i biorąc do niewoli co najmniej 2000 żołnierzy rosyjskich, ale bez skutku do osiągnięcia w obwodzie Biełgorodskim.
11 0
Jak podaje NBN, powołując się na Instytut Studiów Wojennych (ISW), w niedzielę 11 sierpnia Ukraińskie Siły Zbrojne rozpoczęły walkę zmechanizowaną na terytorium obwodu Biełgorodskiego w pobliżu przejścia granicznego Kolotiłowka na północny zachód od obwodu administracyjnego, i byli w stanie pokonać dystans 10 kilometrów (w przybliżeniu) pod potężnymi nalotami i ostrzałem artyleryjskim „drugiej armii świata”.
Zdaniem analityków ISW, na tym obszarze Siły Zbrojne Rosji okazały się lepiej przygotowane do odparcia „transgranicznych” ataków Sił Obronnych, niż zaobserwowano w obwodzie kurskim. W szczególności tutaj Rosjanom udało się zainstalować dużą liczbę fortyfikacji przeciwpancernych („zęby smoka”) wzdłuż linii granicznej, jednocześnie intensywnie zaminowując terytorium i ściągając więcej sił i środków.
Ponadto z zeznań ukraińskich bojowników, jednostek artylerii, operatorów BSP i lotnictwa armii Putina niemal natychmiast rozpoczęło się 11 sierpnia podczas przejścia granicznego w obwodzie Biełgorodu ataki na Ukraińskie Siły Zbrojne, co świadczy o jednym – w tym rejonie Osiągnięta „niespodzianka operacyjna” nie została powtórzona 6 sierpnia podczas przełomu w obwodzie kurskim. W rezultacie w czwartek 15 sierpnia pojazdy opancerzone Sił Obronnych ponownie musiały przekroczyć granicę obwodu Biełgorodu, ale tym razem w celu ewakuacji niedobitków personelu armii ukraińskiej.
Instytut for Study of War stwierdził, że jest całkiem możliwe, że armia Putina daje pierwszeństwo ochronie tylko niektórych odcinków granicy, ponieważ działania Ukraińskich Sił Zbrojnych w obwodzie kurskim trwają.
Wcześniej , pisaliśmy o tym, że działalność Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim nie zmusiła Federacji Rosyjskiej do odmowy podjęcia ofensywy na wschodniej Ukrainie.