Dr Witold Sokała, zastępca dyrektora Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Polityki Społecznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, uważa, że działalność Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim zadała poważny cios reputacji władz rosyjskich i osobiście prezydenta Władimira Putina.
Informację tę podaje polska publikacja Onet.pl, którą cytuje URA-Inform.
Zauważa, że Rosja prawdopodobnie będzie próbowała zwrócić utracone terytoria, ale zajmie to kilka miesięcy. Sokała zwraca także uwagę na reakcję oburzonych Rosjan, którzy przez długi czas nie przywiązywali wagi do wojny na Ukrainie, a obecnie zmuszeni są do ucieczki ze stref działań wojennych.
Jego zdaniem podważa to wizerunek rosyjskiego rządu, który rzekomo chroni kraj przed Zachodem i zapewnia bezpieczeństwo obywatelom. Polski ekspert wskazuje także na możliwość wykorzystania przez Chiny obecnej sytuacji na Kremlu.
„Im słabszy rubel, tym bardziej rośnie siła Chińczyków, głównie we wschodnich regionach, ale nie tylko dlatego, że mają twardą walutę – argument, który rozumie się w każdym zakątku Rosji. Tylko oni są dziś w stanie zagwarantować bezpieczeństwo aparatu biurokratyczno-wojskowego w Rosji. Władza Putina nie będzie już gwarantować tego bezpieczeństwa. A urzędnicy państwowi i gubernatorzy służyli reżimowi w Rosji tylko dlatego, że wierzyli w jego wykonawców. „Po prostu przestali wierzyć, bo ten reżim okazał się nieskuteczny” – ocenił.
Sokala nie wyklucza, że Chiny mogą mieć plan zastąpienia Putina, co mogłoby doprowadzić do istotnych zmian na arenie politycznej.
‚Teraz szukają nowego gwaranta bezpieczeństwa, a są to Chiny. I wcale bym się nie zdziwił, gdyby Chińczycy mieli już plan zastąpienia Putina „nowym modelem”. Nie od razu, bo zaczęli od wymiany wektorów lojalności między gubernatorami i urzędnikami. I zbudowali lub budują kanał „przyjaznej komunikacji”. z generałami armii. Próbują zmusić całą biurokrację – machinę, która tak naprawdę rządzi Rosją – do uznania, że Chiny są lepszym gwarantem ciągłości ich władzy i bezpieczeństwa niż Kreml. Właśnie z tym musi się zmierzyć Putin, który po ofensywie ukraińskiej szybko traci zaufanie zarówno społeczeństwa, jak i aparatu oficjalnego” – powiedział dr Sokała.
Tymczasem informacja okazało się, że Zachód przestał mówić o negocjacjach pokojowych między Ukrainą a Federacją Rosyjską: o czym obecnie się dyskutuje.