Wywiad brytyjski stwierdził, że rosyjskim siłom okupacyjnym na Ukrainie brakuje cennego zasobu – wody pitnej. Blogerzy Z narzekają, że pilotom Sił Zbrojnych Rosji zmniejszono racje wody, a niektórzy „wyzwoliciele” próbują wydobywać płyn z kałuż.
11 0
Brytyjski wywiad zwrócił uwagę na wiadomość rosyjskiego blogera wojskowego, który stwierdził, że piloci armii Putina mieli swoje racje wody zmniejszone do 1 litra dziennie, natomiast do pracy w wysokich temperaturach konieczne jest spożywanie większej ilości płynów.
Rosyjscy piloci musieli prosić o wodę okolicznych mieszkańców, podaje NBN, powołując się na stronę Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii w serwisie społecznościowym X.
Z – bloger wezwał firmy kraju agresora do zaopatrzenia w wodę baz wojskowych najeźdźców w Woroneżu, Rostowie i okupowanym Krymie.
Wywiad brytyjski podał, że niektóre jednostki Sił Zbrojnych Rosji z powodu braku cennego surowca próbowały filtrować wodę ze stojących kałuż. Takie działania prawdopodobnie doprowadziły do wzrostu zachorowań wśród żołnierzy Putina.
Przypomnijmy, że ekspert wojskowy opowiedział, jak Rosja uzupełnia swoje wojska okupacyjne.