Kandydat na wiceprezydenta USA przedstawił swoje poglądy na temat polityki zagranicznej.
Jak pisze Voice of America, na wiecu przedwyborczym w Filadelfii kandydat na wiceprezydenta z ramienia Partii Partia Republikańska stwierdziła, że „trzeba uwierzyć w świat i sprowadzić go do tego regionu”.
Vance twierdzi, że do tego potrzebny jest „szanowany negocjator Putina”. Według polityka kandydatka Demokratów Kamala Harris nie jest taką osobą, ponieważ „ona się was wszystkich boi i na pewno nie będzie mogła usiąść z Putinem i porozmawiać o akceptowalnym pokoju”.
Republikanin stwierdził także, że „Ukraińcy nie są „wystarczająco militarni”, ale nie wyjaśnił, na czym opiera się ta ocena.
Według Vance’a w polityce zagranicznej USA „posiada ona siłę negocjacyjną, dzięki czemu można wyłączyć energię lub zablokować do niej dostęp tam, gdzie są złoczyńcy.”
- JD Vence został oskarżony o antyukraińskie poglądy: w jednej z audycji stwierdził, że „nie” nie przejmuję się Ukrainą”.