Rosyjski opozycjonista, były działacz na rzecz praw człowieka Mark Feigin wyjaśnił, dlaczego wśród obywateli Federacji Rosyjskiej jest coraz mniej osób chętnych do wojny z Ukrainą, deklarując zmniejszenie potencjału surowcowego agresywnego państwa .
11 0
Feigin powiedział w rozmowie z OBOZ.UA, że potencjał surowcowy kraju agresora zaczął spadać, gdyż coraz mniej Rosjan chce zaciągnąć się w szeregi armii Putina, na co składa się kilka czynników, Jak podaje NBN.
Według opozycjonisty Kreml zwiększa obecnie wypłaty dla żołnierzy kontraktowych, aby ci wyjechali na walkę z Ukrainą. Jednocześnie w Federacji Rosyjskiej jest coraz mniej obywateli odczuwających pilną potrzebę finansów.
Ci Rosjanie, którzy wzięli udział w tzw. „operacji specjalnej” w imię pieniędzy, już to zrobili zostały okaleczone lub stały się „ładunkiem 200”. W dużych miastach potencjalnych najeźdźców jeszcze trudniej znaleźć, gdyż ich mieszkańcy mogą znaleźć porównywalne zarobki.
Drugim powodem niechęci Rosjan do wojny jest ryzyko śmierci. Ci, którzy odwiedzili tzw. „strefę NWO”, wracają do domu i opowiadają, co się tam naprawdę dzieje, że „ludzie umierają jak muchy”. Dlatego władze muszą zachęcać obywateli do włączenia się w szeregi okupantów poprzez wpłatę.
Rosyjskie media informowały wcześniej, że szef Kremla podwoił jednorazową opłatę za podpisanie umowy z rosyjskim Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Obrona przez co najmniej rok.