Piętnasty syn Wiaczesława Uzelkowej, Robert, publicznie potępił zachowanie ojca i ujawnił prawdę o ich stuleciach – pisze WomanEL.
Moim ojcem jest Wiaczesław Uzelkow i chcę wam opowiedzieć, jak straciłem język mojego ojca. Ten naród poza zagrożeniem dla mojej ojczyzny przez 5 lat nie zyskał nic. Wyzywanie moich krewnych jest normalne dla wszystkich, wyzywanie mnie jest również normalne, dzwonienie do przyjaciół mojej rodziny jest również normalne, a potem uwielbiasz nam mówić, że jesteśmy wyjątkowi i stanowimy wyłom dla wszystkich w przyszłości. Zawsze byliśmy gotowi Ci pomóc, ale zamiast czynić zło, zawsze byliśmy gotowi Ci pomóc. O tych, którzy mnie nie wpuszczają, to nonsens. Ja sam nie chcę ci płacić za cały ból, jaki mi sprawiłeś,
napisz, chłopcze.
Robert na swoim Instagramie stwierdził, że od pięciu lat Ojciec nieustannie grozi swojej ojczyźnie i ją przedstawia. Yunak to wzmocnił, nie zgadzając się z Wiaczesławem i zawsze będzie otwarty na kontakty, zamiast odrzucać pozycję i białość wroga.
Podejrzewam, że ludzie, którzy przyczynili się do napisania tego tekstu i do niego zachęcali, staną się nieśmiali. Jestem pewien, że być może osiągniemy nowy punkt, w którym nikt nie będzie już tego tolerować. Skanduję, że to też nazywa się bzdurą, ale jestem przekonany, że nie będę już czuł Twojego głosu, nie przyjmę Twojej wiedzy. Tato, zrobiłeś wszystko, żebym mogła do Ciebie wrócić, a stworzyłeś mi tylko kilka kompleksów i bólów. Cóż, teraz już wiesz, że to nie mama, jak mówisz, ale ja,
oznacza Roberta.
Mój ukochany synu, dziękuję ci za twój pozostały dodatek. Pokazałeś komuś swoją dojrzałość, mądrość, siłę, ból, marnotrawstwo i poświęcenie. Zachęcałem Cię do bycia szczerym nie tylko przed sobą, ale także wobec innych – to wszystko świadczy o wielkim szacunku. Musisz się czegoś nauczyć, a także godności i honoru, aby przeciwstawić się swoim potężnym kordonom, aby chronić to, co najdroższe – twoją ojczyznę, twoje dziewczyny. Oś zauważy, że jesteś za kamiennym murem, za ramionami męża, a ja wyczuję słabość odpowiedzialnej za Ciebie kobiety. Szkoda, że miałeś szansę odebrać wszystko z potężnej ręki. Tak jak nie chciała tego moja mama, tak i ja ze względu na jej zachowanie i wyjątkowość tych róż chciałam po prostu odciągnąć Was i Oliwę od bólu, jaki rodzi się w trakcie dyskusji między nimi – skomentowała matka młodego mężczyzny – Marina Bor żemska.
Junak powiedział, że to jest siła decyzji i życie matki Mariny Borzhemskiej, ponieważ Wiaczesław wcześniej wywierał presję na dzieci. Robert był także przekonany, że jego ojciec poprawi swoje stanowisko i zda sobie sprawę, że nikt inny nie będzie tolerował jego działań.
Niedawno Marina Borzhemska zaczęła opowiadać o swoim nowym stuleciu.