Waszyngtoński Instytut Studiów Wojennych wymienił przyczyny aktywnego natarcia rosyjskich sił okupacyjnych w obwodzie donieckim, w szczególności w kierunku Pokrowskiego, który jest jednym z najgorętszych na froncie.< /h2> 11 0
Materiał analityczny ISW odnotowuje, że „druga armia świata” aktywnie postępuje w obwodzie donieckim z dwóch powodów – z powodu niewystarczającej liczebności brygad Ukraińskich Sił Obronnych oraz terenu na północny zachód od Awdijewki – podaje NBN.
Amerykańscy eksperci zwrócili uwagę na komentarz felietonisty Konstantina Mashovetsa. Według niego na kierunku Pokrowskiego Siły Zbrojne Ukrainy mają gorsze środki ochrony i wyposażenia, więc nie mogą spowolnić natarcia armii Putina.
Wyjaśnił, że z powodu opóźnień w zachodniej pomocy wojskowej , w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, wystąpiły opóźnienia w wyposażeniu nowo utworzonych jednostek Sił Obronnych i ponownym wyposażeniu formacji, które brały już udział w działaniach wojennych.
ISW zauważa, że rosyjscy najeźdźcy podejmują wykorzystać tę słabość obrońców do uzyskania przewagi taktycznej. Jednocześnie analitycy przewidują spowolnienie ofensywy Sił Zbrojnych Rosji w miarę zbliżania się sił okupacyjnych do granicy większych obszarów zaludnionych.
Wcześniej ekspert wojskowy wymienił trzy powody, dla których Siły Zbrojne Ukrainy nie są w stanie powstrzymać natarcia wroga.