Analityk polityczny i publicysta Witalij Portnikow wyjaśnił „neutralne” stanowisko Chin w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Dziennikarz wyjaśnił także, dlaczego flirt Kijowa z Pekinem nie przyniesie korzyści naszemu krajowi.
11 0
Portnikov w rozmowie z OBOZ.UA zauważył, że przywódcy ChRL próbują stworzyć mit o „neutralności” swojego kraju stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie i polityki Kijów ma do tego swój wkład – podaje NBN.
Dziennikarz przypomniał, że kiedy sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Pekin zapewnia 90% kompleksu wojskowo-przemysłowego kraju agresora, Władimir Zełenski odpowiedział, że Xi Jinping obiecał nie dostarczać Federacji Rosyjskiej broni. Teraz ukraiński przywódca powtarza to samo w odniesieniu do Pekinu.
Analityk wyjaśnił, że Chiny nie dostarczają Rosjanom broni, lecz dostarczają dla nich komponenty i stwarzają możliwości gospodarcze dla państwa terrorystycznego.
Publicysta zwrócił także uwagę na fakt, że chińscy przywódcy odbyli spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Dmitrijem Kulebą na niższym szczeblu niż z przedstawicielami Kremla. Ponadto po tych negocjacjach Chińczycy natychmiast spotkali się z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem, gdzie padły zupełnie odmienne oświadczenia.
Kijów demonstruje gotowość do omówienia różnych planów pokojowych, ale propozycje Pekinu nie nie obejmują przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy i wypłaty odszkodowań Rosjanom.
Portnikow powiedział, że flirt z przywódcami ChRL nie przyniesie realnych rezultatów, gdyż Kijów nie ma nic do zaoferowania Pekinowi. Władze chińskie postrzegają Ukrainę jako amerykańską strefę wpływów w Europie, więc nie są nią zainteresowane jako przedmiot inwestycji.
Jednocześnie, jeśli Federacja Rosyjska zajmie większość terytoriów Ukrainy, Moskwa będzie gotowa zapewnić Chińczykom wszelkie możliwości gospodarcze w tych regionach, gdyż Kreml nie ma dużego wyboru dla inwestorów.
Przypomnijmy, że żołnierz NSU powiedział, jak Chiny ułatwiają Rosjanom produkcję UAV.