Site icon GEO Polityka

Andryuszczenko ujawnił, co Rosjanie przechowywali w magazynie w Rostowie nad Donem, gdzie wybuchł pożar na dużą skalę

We wtorek 30 lipca w rosyjskim Rostowie nad Donem wybuchł pożar w magazynie z wyrobami poliwęglanowymi. Naoczni świadkowie podają, że zanim pojawił się ogień, nastąpiła eksplozja. Doradca burmistrza Mariupola Piotr Andriuszczenko ujawnił, co okupanci przechowywali w przedsiębiorstwie.

11 0

Zdjęcie – t.me/rnd_my

Lokalne kanały Telegram podały, że w Rostowie nad Donem przy ulicy Taganrogskiej 144 wybuchł pożar w magazynie z produktami poliwęglanowymi, który zaczął się szybko rozprzestrzeniać z powodu silnego wiatru. Jak podaje NBN, nagranie pożaru zostało opublikowane w Internecie.

Zdjęcie `8212; t.me/news161ru

Według naocznych świadków pojawienie się pożaru poprzedziło „trzask”; propagandyści przypisują awarię panelowi elektrycznemu – sprzęt rzekomo nie mógł tego znieść i eksplodował. Pracownikom Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych udało się ugasić pożar kilka godzin później.

Zdjęcie `8212; t.me/news161ru

Doradca burmistrza Mariupola Piotr Andryuszczenko powiedział, że w magazynie w Rostowie nad Donem, w którym doszło do pożaru, Rosjanie przechowywali dużą liczbę komponentów do dronów.

< em>„Prawdopodobnie to się po prostu zbiegło. Nie inaczej” – napisał urzędnik.

Przypomnijmy, że w nocy 30 lipca w rosyjskim Kursku doszło do eksplozji. Władze ogłosiły atak rakietowy na centrum regionalne.

nbnews.com.ua

Exit mobile version