Premier Rumunii Marcel Celaka został poproszony o komentarz na temat sytuacji z rosyjskimi dronami, których fragmenty odnaleziono w ostatnich nocy na terytorium Rumunii.
Taką informację podała Digi24, podaje URA-Inform.
Polityk stwierdził, że Rumunia nie ma możliwości zestrzelenia dronów nad Ukrainą. Ponadto spadające na terytorium Rumunii odłamki z rosyjskich dronów nie zagrażają lokalnym mieszkańcom.
< p >„Aby ich zestrzelić, musimy otworzyć ogień na terytorium Ukrainy, a uważam, że nie jest to jeszcze dozwolone, nie słyszałem o żadnej decyzji w tej sprawie” – wyjaśnił.
< p>Colaku powiedział, że według wywiadu powietrznego rosyjskie drony w pobliżu granicy z Rumunią w rejonie Dunaju są zwykle zestrzeliwane przez stronę ukraińską.
‚Jak dotąd nie ma zagrożenia dla Rumunów na tym obszarze’, ‚8212; szef rumuńskiego rządu jest pewny siebie.
Dodał, że po poprzednich incydentach Rumunia podjęła środki bezpieczeństwa i zwiększyła liczbę patroli powietrznych. Wcześniej Rumunia wysłała myśliwce F-16 w związku z atakiem Rosji na południową Ukrainę przy użyciu zamachowców-samobójców.
Rumuńskie Ministerstwo Obrony potwierdziło później, że szczątki zidentyfikowano jako części drona „Geranium1/2&”; #187; pochodzenia rosyjskiego, znaleziono w jednym z trzech miejsc zidentyfikowanych jako możliwe obszary oddziaływania.
Przypomnijmy, że wcześniej informowano, że Litwa opracowuje plan masowej ewakuacji ludności: jaki jest powód.
Źródło informacji