Śmigłowiec Mi-8 Sił Zbrojnych Rosji rozbił się w kraju agresora, do zdarzenia doszło w obwodzie kałuskim. Rosyjskie media podały szczegóły katastrofy „łowcy dronów”, który wracał z misji bojowej.
11 0
W czwartek 25 lipca gubernator obwodu kałuskiego Władysław Szapsza ogłosiła, że w regionie rozbił się Mi-8 wykonujący planowy lot. Departament obrony kraju agresora podał, że załoga helikoptera zginęła, nie podając jej liczby i nazwisk.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony wyjaśniło, że Mi-8 spadł w opuszczonym miejscu, więc nie było ofiar lub zniszczeń. Jak podaje NBN, przyczynę katastrofy nazwano awarią techniczną.
Jednocześnie kanał Mash Telegram pisze, że Mi-8, nazywany „łowcą dronów”, wracał po ukończeniu misji bojowej w obwodzie briańskim. Poinformowano, że podczas lotu załoga odkryła pożar na pokładzie, prawdopodobnie spowodowany awarią silnika.
Pilotowi udało się przewieźć helikopter w odludne miejsce, w wyniku czego helikopter rozbił się niedaleko wieś Klenki w obwodzie kałuskim. Zginęła dwuosobowa załoga.
W kraju agresora jesienią 2023 roku pojawiły się jednostki śmigłowców do zwalczania BSP, uzbrojone w Mi-8, których załoga została przeszkolona do przechwytywania dronów w dowolnym momencie o każdej porze dnia i przy każdej pogodzie
Przypomnijmy, że 21 czerwca w Anapie rozbił się samolot Ka-29; helikopter został trafiony przez obronę powietrzną „drugiej armii świata”.