Site icon GEO Polityka

„Chciałem od razu powalczyć o Puchary Europy”: Myron Markevich podał powód, dla którego opuścił Karpaty

Doświadczony specjalista opowiedział, dlaczego odszedł ze stanowiska trenera „zielonych -upławy” przed rozpoczęciem nowego sezonu.

Myron Markewicz skomentował swoją decyzję o rezygnacji ze stanowiska głównego trenera Lwowa < strong>Karpaty.

73-letni ukraiński specjalista powiedział, że on i „zielono-biały” zarząd mieli odmienne wizje ambicji zespołu na kolejny sezon. Markewicz chciał powalczyć z „Lwami” o dostanie się do Pucharów Europy, do czego uznał za konieczne wzmocnienie się piłkarzami na odpowiednim poziomie, ale prezes klubu nie zgodził się na spełnienie jego żądań.

„To była moja decyzja. Nikt nie chciał nikogo zwalniać. Tutaj wszystko jest proste. Dotarliśmy do pierwszej ligi, a ja chciałem od razu walczyć z Karpatami o miejsca w europejskich pucharach. Aby rozwiązać te problemy, potrzebowaliśmy odpowiednich wykwalifikowanych piłkarzy moja wizja Prezes klubu uważa, że ​​za rok, dwa, trzy powinniśmy ruszyć w kierunku gry na arenie międzynarodowej. Gdybym miał 50 lat, może zgodziłbym się na taką ofertę, a ty masz ponad 70 lat i tak czujesz że możesz to zrobić, chcesz wyników.

Powiem szczerze, że miałem obsesję na punkcie celu, jakim jest wprowadzenie Karpat do Pucharu Europy na koniec kolejnego sezonu. A balansowanie na krawędzi walki o nagrody i strefę spadkową nie jest dla mnie, nie jest dla mnie interesujące. Mieliśmy różne wizje ambicji zespołu na przyszły sezon. Nadal mamy dobre relacje, nie ma na siebie żadnych skarg. Dla mnie na pewno i dla prezydenta, mam nadzieję, także.

Łupaszko? Szczerze mówiąc, nie chcę przeklinać, ale każdy idzie w jedno miejsce – kto tam przyszedł. Mówię jak jest. Celem było wyniesienie Karpat na zupełnie inny poziom. Potrzebowaliśmy graczy, którzy potrafiliby realizować zadania. Mam taką wizję, prezydent chce rozłożyć te ambitne plany w czasie.

Którzy piłkarze zostali zaproszeni do najważniejszych lig? Wykwalifikowany. Nie ma sensu wymieniać ich nazwisk – są już zatrudnieni w innych klubach. Moim zdaniem, jeśli weźmiemy pod uwagę skład, z którym dotarliśmy do pierwszej ligi, to myślę, że podzieli się on 8-12 miejscami w tabeli” – cytuje Football 24 Markewicza.

Markiewicz podzielił się także swoimi wrażeniami plany na przyszłość.

„Na litość boską! Znasz moją pozycję życiową. Jutro zagram dla weteranów Karpat przeciwko wojsku. Ogólnie rzecz biorąc, moim pragnieniem jest, aby futbol we Lwowie był na wysokim poziomie Aby Karpaty osiągnęły poziom Pucharu Europy.

Za mną bardzo dobry rok, dzięki zawodnikom, sztabowi szkoleniowemu, pracownikom bazy i stadionu rozwiązaliśmy główny problem – chcieliśmy wrócić na boisko Premier League oczywiście zajęła pierwsze miejsce w Pierwszej Lidze, ale najwyraźniej wcześniej się odprężyli. To moja wina, bo nie można stracić 8 punktów przewagi” – powiedział były trener Lions.

Przypomnijmy, że w przededniu Karpat powołano nowego głównego trenera. Był to były mentor „Inhulets” Władysław Łupashko, który dopiero w czerwcu stał na czele młodzieżowej drużyny „Lwy” (U-19).

Przypomnijmy, że Markewicz kierował „ Karpaty” w czerwcu 2023 roku, po siedmioletniej przerwie w pracy trenerskiej. Pod jego przywództwem „Lwy” zajęły drugie miejsce w I Lidze i zakwalifikowały się do wejścia do UPL, gdzie zagrają po raz pierwszy od sezonu 2019/20.

< p>To „zielono-biali” otworzą nowy sezon mistrzostw Ukrainy – w pierwszej rundzie lwowska drużyna zmierzy się na wyjeździe z Równym Weresem 3 sierpnia.

tsn.ua

Exit mobile version