Państwo odebrało prywatnym udziałowcom całkiem dobrze prosperujące przedsiębiorstwo zajmujące się ropą naftową i wydobycia gazu
Narodowa Agencja Ukrainy ds. identyfikacji, poszukiwania i zarządzania majątkiem uzyskanym w wyniku korupcji i innych przestępstw (ARMA) wraz ze spółką Ukrnafta wprowadzają w błąd rząd, a nie rząd. zauważając zaprzestanie funkcjonowania majątku Ukrnaftebureniyi. Ma to poważne negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Poinformował o tym deputowany ludowy Aleksiej Kuczerenko na swoim Facebooku. Według niego od zakończenia Ukrnaftodwierceń minęło ponad sześć miesięcy.
„Bezczynność władz po raz kolejny zadziwia. Dziś rocznica jednej przygody, pod pięknymi hasłami, stała się potężnym ciosem w bezpieczeństwo energetyczne kraju. Ponad rok temu państwo odebrało prywatnym udziałowcom dość dobrze prosperujące przedsiębiorstwo zajmujące się wydobyciem ropy i gazu – Ukrnaftoburenie. Na złożu Sachalin wydobywał rocznie 0,6 miliarda metrów sześciennych gazu. To dużo, szczególnie w obecnych warunkach, kiedy krytycznie brakuje nam zasobów energii” – zauważył poseł ludowy.
Kucherenko zauważył, że majątek ten został zajęty w wyniku takiego mechanizmu prawnego, jak „przekazanie zajętego majątku zarządowi”. Wyjaśnił, że prokuratura, która od 2014 roku prowadziła postępowanie przygotowawcze w zasadniczo innej sprawie, zwróciła się do śledczego, sędziego sądu w Peczersku, o zajęcie materiału dowodowego – akcji Ukrnaftoburenii, jak mówią, ten ostatni nielegalnie otrzymał specjalne zezwolenie na użytkowanie podglebia złoża Sachalin. Sąd zatrzymał akcje (nawet dwukrotnie, za drugim razem – następnego dnia po uchyleniu aresztu przez śledczego i sędziego tego samego sądu ze względu na bezpodstawność).
Według posła ludowego po tym akcje trafiły do ARiMR. Z kolei ARiMR musiała dokonać wyceny tego aktywa (będącego przedmiotem czynności wycenowych na zasadach konkurencyjnych) i przekazać go osobie również ustalonej na podstawie wyników konkursu na zarząd.
Kucherenko podkreślił, że ustawa ARiMR przewiduje wyjątek od tej zasady i w wyjątkowych przypadkach majątek może zostać przekazany konkretnej osobie bez przeprowadzania konkursu na podstawie decyzji rządu. Według niego, korzystając z tej normy, ARiMR i już wówczas państwowa Ukrnafta, reprezentowana przez jej dyrektora Siergieja Koreckiego, zainicjowały decyzję Gabinetu Ministrów o przekazaniu udziałów Ukrnaftobureniya zarządowi Ukrnafty w ramach specjalnego trybie (bez konkursu).
Według danych Zastępcy Ludowego, po utracie przez Ukrnaftoburye koncesji w wyniku decyzji sądu, eksploatacja złoża Sachalin została wstrzymana. Zauważył, że stało się to 1 grudnia 2023 r.
Kucherenko powiedział, że niedawno otrzymał odpowiedź od szefowej ARiMR Eleny Dumy. Przytoczył jej odpowiedź: „Z dniem 10 lipca 2024 r. powstała sytuacja kryzysowa związana z przerwaniem zagospodarowania przemysłowego złoża Sachalin, zawieszeniem funkcjonowania majątku przekazanego w zarządzanie ARiMR. Doprowadziło to do nadzwyczajnej sytuacji w sektorze energetycznym i braku wpływów do budżetu państwa Ukrainy z tytułu zarządzania tymi aktywami.”
„Co więc się stanie, czego próbowano uniknąć, przekazując Ukrnaftebureniję Ukrnaftie (wstrzymanie wydobycia gazu i ropy na złożach Sachalin), stało się? Moim zdaniem to powinno być podstawą do wszczęcia przez ARiMR sprawy zmiany menadżera. ARiMR jednak nie tylko na to nie sięgnęła, ale także – sądząc po treści pisma i dołączonych do niego kopiach zaświadczeń na podstawie wyników monitoringu efektywności zarządzania majątkiem – „bawi się” z Ukrnaftą, narodową władzą zauważył zastępca.
Według niego w zaświadczeniu z dnia 12.05.2023 r. w ogóle nie ma wzmianki o powyższych okolicznościach, a w zaświadczeniu z dnia 28.12.2023 r. wskazano jedynie o unieważnieniu postanowienia sądu, na podstawie którego uzyskano specjalne pozwolenie i o odwróceniu jego realizacji, ale nie ma ani słowa o wstrzymaniu produkcji z tego powodu. Dodatkowo wszystkie zaświadczenia za grudzień 2023 – maj 2024 wskazują, że nie ma informacji o wyeliminowaniu negatywnych okoliczności.
„W liście Eleny Dumy jest jeszcze kilka interesujących niuansów. Okazuje się, że w lutym br. Ukrnafta zwróciła się do ARiMR z pismem, w którym zauważyła, że 7 aresztowanych akcji Ukrnaftobureniya (co stanowi 0,0118% kapitału zakładowego) nie zostało przekazanych zarządowi. To właśnie ta okoliczność „nie pozwala na efektywne zarządzanie majątkiem i szybkie podejmowanie decyzji w sprawach należących do wyłącznej kompetencji walnego zgromadzenia tej spółki, w szczególności w kwestii podziału dywidendy (części zysku netto ) i ich wpłata do budżetu państwa Ukrainy.” Zatem dla wszystkich stało się jasne, co nie pozwoliło Ukrnaftie zapobiec wstrzymaniu produkcji – brak 7 akcji” – podkreślił.
Jednak zdaniem Kuczerenki to sformułowanie ujawnia także prawdziwy cel tego „operacja specjalna” przekazania zarządowi – chęć uzyskania dostępu do zysków wypracowanych przez wstępny skład menedżerów i skierowania ich do budżetu państwa, otrzymania przez nich 10% „opłaty za zarządzanie”. Według zastępcy ludowego mówimy o prawie 20 miliardach hrywien.
„Myślę, że to wystarczy, aby zrozumieć, dlaczego konieczne jest pilne odebranie Ukrnafteburyenie spod kierownictwa Ukrnafte i albo zwrócenie go swoich właścicieli lub ogłosić konkurs z udziałem prawdziwych profesjonalistów, jednocześnie badając wpływ obecnego „dobrego zarządzania”. Oczywiście bardzo poważne pytania rodzą się pod adresem kierownictwa ARiMR, które niestety trochę „straciło kontakt z rzeczywistością” i szczerze mówiąc nie dostrzega, że istnienie Ukrnaftobureniya, jednego z najlepiej prosperujących przedsiębiorstw górniczych ostatnich lat, jest w rzeczywistości zagrożony? – podsumował poseł ludowy.