Site icon GEO Polityka

Zwiększona aktywność: czym jest fikcyjna transakcja na rynku kryptowalut

Uczciwa transakcja na rynku kryptowalut zakłada, że ​​została przeprowadzona w celu osiągnięcia zysku. Jeśli nie ma takiej motywacji, transakcja jest fikcyjna. Ale dlaczego takie transakcje są potrzebne i co popycha użytkowników do ich dokonywania?

Co to jest fikcyjna transakcja

Fikcyjna transakcja to częste zakupy, po których następuje sprzedaż aktywów kryptograficznych. Może pojawić się pytanie – jaki jest w tym sens? W końcu, jeśli będziesz to robić często, będziesz stale zagubiony. Tak. Faktem jest, że robią to z reguły w celu zwiększenia wolumenu obrotu. Przecież wzrost tego wskaźnika wskazuje na wzrost zainteresowania konkretną kryptowalutą.

Często do realizacji takich schematów wykorzystuje się specjalne roboty, które działają w oparciu o algorytmy matematyczne. Transakcje mogą odbywać się w drodze spisku lub przez jedną osobę. Najczęściej transakcje typu wash są wykorzystywane w przypadku kryptowalut o małej kapitalizacji w celu zwiększenia ich widoczności. Czasami robi się to, aby zdobyć nagrody na platformach DeFi, które nagradzają użytkowników ponadprzeciętnymi wolumenami transakcji.

W Internecie można również spotkać się z pojęciem wash tradingu (od angielskiego wash trading – „handel praniem”). W istocie wash trading nie różni się od fikcyjnej transakcji.

Według raportu Solidus Labs, firmy specjalizującej się w bezpieczeństwie w branży kryptowalut, wolumen fikcyjnych transakcji w segmencie DeFi w latach 2020-2023, według najbardziej minimalnych szacunków, wyniósł w 2019 roku 2 miliardy dolarów twierdził, że 86% transakcji to wash trading. Minęło pięć lat, ale problem pozostaje, jeśli nie narasta.

Raport WSJ

Jednym z najbardziej uderzających momentów dotyczących fikcyjnych transakcji był raport The Wall Street Journal (WSJ) na temat działalności giełdy kryptowalut Binance. Publikacja w nim otwarcie wskazuje na przypadki handlu praniem na stronie. Według WSJ klienci Binance VIP generują miesięczne wolumeny do 100 milionów dolarów, a platforma toleruje taką aktywność. W efekcie tacy traderzy stanowią aż 2/3 całkowitego wolumenu obrotu na Binance.

Co ciekawe, w 2022 roku giełda kryptowalut utworzyła specjalny zespół nadzorczy, który miał identyfikować przypadki różnorodnych manipulacji na rynku. Według WSJ, na podstawie wyników swoich prac, w 2023 roku zalecono pozbycie się kilkuset użytkowników. Jedną z nich była firma kryptograficzna DWF Labs. Według WSJ brała udział w manipulowaniu cenami różnych tokenów, np. Yield Guild Game (YGG), który według stanu na czerwiec 2024 r. zajmuje 232. miejsce pod względem kapitalizacji. W wyniku tych działań wolumen obrotu DWF Labs osiągnął 300 milionów dolarów. 

Co zrobiło Binance? W odniesieniu do DWF Labs – nic. Ale szef zespołu nadzoru został zwolniony. Oficjalne konto giełdy w serwisie społecznościowym X dało WSJ następującą odpowiedź:

„Potwierdzamy, że mamy rygorystyczny program nadzoru rynku. Nie tolerujemy nadużyć na rynku. W ciągu ostatnich trzech lat usunęliśmy około 355 000 użytkowników, których wartość transakcji przekroczyła 2,5 biliona dolarów, za naruszenie naszych warunków użytkowania. Konkurencja wśród twórców układów jest zacięta, a nasza praca dochodzeniowa musi być neutralna. Musimy patrzeć na wszystko z otwartym umysłem, bez uprzedzeń faworyzujących animatorów rynku w stosunku do ich konkurentów. Naszym celem jest utrzymanie zdrowej konkurencji w branży i ciągła ochrona naszych użytkowników przed manipulacjami na rynku.”

DWF Labs również nie ustąpiło miejsca, które również zaprzeczyło jakimkolwiek oskarżeniom wobec siebie:

„Dla naszych cenionych partnerów: chcemy wyjaśnić, że wiele ostatnich zarzutów opublikowanych w prasie jest bezpodstawnych i zniekształcających rzeczywistość. DWF Labs działa zgodnie z najwyższymi standardami włączenia, otwartości i etyki i pozostajemy oddani Tobie i naszym 700 partnerom w całym ekosystemie kryptograficznym.

Zrzuty na Aevo

Kolejny uderzający przypadek miał miejsce w marcu 2024 r. na zdecentralizowanej giełdzie kontraktów terminowych i opcji wieczystych – Aevo. W krótkim czasie wolumen obrotu wzrósł 45-krotnie – ze 100 milionów dolarów do 4,5 miliarda dolarów, po czym równie szybko powrócił do swoich tradycyjnych wartości. Naturalnie, taka anomalia wzbudziła podejrzenia dotyczące fikcyjnych transakcji.

Co ciekawe, ten punkt widzenia pośrednio potwierdził założyciel Aevo, Julian Koh:

„Niektórzy użytkownicy zwiększyli wolumen do 1 miliarda dolarów, aby uzyskać więcej z naszego zrzutu. Jednak wynik z zeszłego tygodnia został zaakceptowany i nie powtórzy się”.

Podejrzenia opierały się na jeszcze jednym fakcie. To właśnie w momencie nietypowego wzrostu wolumenu obrotu nastąpił gwałtowny wzrost zakupów opcji call out-of-the-money (umowy dające prawo, ale nie obowiązek zakupu kryptowaluty). Zazwyczaj takie instrumenty kupuje się z wyprzedzeniem, aby mieć czas na osiągnięcie zysku. W tym przypadku zostały zakupione w dniu przydatności do spożycia. Nie miało to żadnego sensu z punktu widzenia wzbogacenia materialnego i jedynie zwiększyło podejrzenia o handel przemytami.

Legalność fikcyjnych transakcji

Jeśli chodzi o branżę kryptowalut, ramy prawne jako całość są w powijakach. A jeśli wrócimy do korzeni, w kryptowalutach wcale nie chodzi o regulację. Transakcje Wham mogą nie być etyczne, ponieważ w rzeczywistości błędnie przedstawiają wolumeny transakcji. Jednak w wielu krajach nie ma przepisów dotyczących handlu kryptowalutami, a świat nie wypracował jednolitego standardu dotyczącego kryptowalut. Dlatego handel praniem nie jest nielegalny. Jednocześnie scentralizowane giełdy, przynajmniej oficjalnie, walczą z fikcyjnymi transakcjami.

W środowisku o słabych regulacjach niewiele można zrobić w sprawie fikcyjnych transakcji. Dla inwestorów zajmujących się kryptowalutami wolumeny obrotu nadal prawdopodobnie nie odegrają dużej roli. Częściej wolą analizować projekt jako taki. Cóż, dla traderów najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby dostosowanie algorytmu działania w mniejszym stopniu polegając na wolumenie transakcji.

Wnioski

Fikcyjne transakcje – operacje zakupu i niemal jednoczesnej sprzedaży kryptowaluty – mają na celu zwiększenie wolumenu obrotu kryptowalutą. Cele takich działań mogą być różne. W niektórych przypadkach próbują stworzyć pozory aktywności w kryptowalutach, w innych użytkownicy po prostu próbują otrzymać nagrody od platform kryptowalutowych. Takie transakcje, podobnie jak sama kryptowaluta, nadal pozostają w szarej strefie na poziomie legislacyjnym. Nie powstrzymuje to jednak giełd kryptowalut od twierdzeń, że walczą z wash tradingiem.

Источник: bits.media

Exit mobile version