Site icon GEO Polityka

Dlaczego Arestowicz nie walczy: były doradca Zełenskiego złożył dziwne wyznanie

Twitter LinkedIn

Aleksiej Arestowicz, były doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy, złożył oświadczenie o niemożności powrotu na swoje ojczyznę i udział w działaniach wojennych na froncie.

Informację tę przekazał telegram „Polityka Kraju”, podaje „URA-Inform”.

Wyjaśnił to, mówiąc, że jego lokalizacja może zostać natychmiast ujawniona stronie rosyjskiej, co doprowadziłoby do nieunikniony atak przy użyciu systemów rakietowych „Iskander”.

„Chciałbym bronić swojego kraju, ale okoliczności mi na to nie pozwalają. Istnieje groźba sprzedaży współrzędnych. Gdziekolwiek pójdę, następnego dnia moje stanowisko zostanie poznane przez Rosjan i uderzy w nie Iskander. – powiedział Arestowicz.

Podkreślił, że taka sytuacja nieuchronnie doprowadziłaby do jego śmierci na froncie:

„Gwarantuję, że zostanę wyeliminowany na polu bitwy przez moich własnych ludzi, poddając się twoim siłom zbrojnym”

Według Arestowicza, po powrocie był ostrzegany przez amerykańskich kolegów przed wyjazdem na Ukrainę, choć początkowo planował powrót do Kijowa. Zauważył również, że otrzymywał groźby i był śledzony.

# 171;To ustało, gdy ostrzeżyłem, że zacznę mówić inaczej”, — wyjaśnił.

Arestowicz podkreślił, że nie ma zamiaru publikować kompromitujących materiałów na temat ukraińskich przywódców, ale planuje nasilić krytykę pod ich adresem.

Przypomnijmy, że wojsko Analityk nazwał głównym zadaniem dzisiejszych Rosjan: przed czym ostrzegałem Ukraińców.

Źródło informacji

Exit mobile version