Armia Putina od początku roku nie jest aktywna na donieckim odcinku frontu, ale niedawne nasilenie ataków w tym kierunku jest co najmniej „godne uwagi”.
11 0
NBN pisze o tym, dlaczego najeźdźcy częściowo rozpoczęli ofensywę w obwodzie donieckim, ograniczając jednocześnie liczbę ataków w północnej części obwodu charkowskiego, powołując się na Instytut Studiów Wojennych (ISW).
W szczególności w nocy 18 czerwca „druga armia świata” zintensyfikowała ataki w kierunku Toretska-Gorłówki (na południowy zachód od Chasowego Jaru i na północny wschód od Awdejewki), utrzymując stosunkowo dużą intensywność ataków na określonym obszarze od ;19 22 czerwca, ostatecznie odnosząc niewielkie zwycięstwa taktyczne.
Według analityków ISW rosyjscy generałowie od dawna wierzyli, że ofensywna kampania w obwodzie charkowskim umożliwi naprawę personelu i brakuje zasobów materialnych Sił Obronnych w pobliżu północnej granicy, aby armia Putina mogła wznowić ofensywę w innych, „ważniejszych obszarach teatru działań, w szczególności w obwodzie donieckim”.
Jednocześnie czasie ukraińskie dowództwo ostrzega, że Federacja Rosyjska przeprowadzi letnie operacje ofensywne, które najwyraźniej skupią się na wschodzie Ukrainy, ale dopiero po przeprowadzeniu identycznych operacji na północy obwodu charkowskiego, mających na celu rozciągnięcie ograniczonych sił i aktywa Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wcześniej pisaliśmy, że ISW ujawniło szczegóły „lądowania” rosyjskiego śmigłowca Ka-29 swojej obrony powietrznej w obwodzie krasnodarskim.
p>