Szef rządu Armenii Nikol Paszynian powiedział, że jego kraj opuści OUBZ i nie wróci już do organizacji, która jest de facto kontrolowana przez Federację Rosyjską. Według premiera Erywań zdecyduje, kiedy podjąć odpowiedni krok.
11 0
W środę 12 czerwca premier Armenii podczas przemówienia w parlamencie zareagował na wypowiedzi posła opozycji, że w Erewaniu wyrażają niezadowolenie z OUBZ, ale nie odchodzą z organizacji – informuje „NBN”, powołując się na „Radio Azatutyun”.
„Straszasz nas tym? Wyjdźmy” – powiedział polityk.
Według szefa rządu Armenia pożegna się z sojuszem wojskowym, który jest de facto kontrolowany przez Rosję, a władze zadecydują, kiedy podjąć odpowiednie kroki .
< p>„Nie wrócimy, nie ma innego wyjścia” – podkreślił Paszynian.
Ponadto premier zarzucił byłym władzom kraju wchodząc w bańkę „związkową”, której członkowie wraz z Azerbejdżanem planowali wojnę z Armenią.
Przypomnijmy, że w lutym Paszynian ogłosił, że Armenia zawiesiła swój udział w OUBZ. Później szef rządu wyjaśnił, że Erywań wymaga wyjaśnień od partnerów w organizacji co do zakresu ich odpowiedzialności za jego kraj. Zdaniem premiera OUBZ nie podjął działań przewidzianych w statucie podczas inwazji Azerbejdżanu na Armenię w latach 2021 i 2022.
Jak podano, szefowa Rady Federacji Rosyjskiej Walentina Matwienko oskarżona przewodniczący ormiańskiego parlamentu rusofobii po swoim wystąpieniu w sprawie Ukrainy