Site icon GEO Polityka

„Nie mogą nas zarezerwować”: zwycięzca II ligi wycofał się z mistrzostw Ukrainy w wyniku mobilizacji

"Przyjaźń” z Mirowki odmówił udziału w kolejnym losowaniu I ligi.

Klub piłkarski Przyjaźń z Mirowki (wieś w obwodzie kijowskim) podjął decyzję o wycofaniu się losowanie I Ligi w tym sezonie – 2024/25 ze względu na groźbę mobilizacji jej zawodników.

Dyrektor klubu Igor Degtyarenko wypowiadał się na ten temat w komentarzu dla Tribuna.com.

W zeszłym sezonie „Przyjaźń” został mistrzem II ligi i zapewnił sobie awans w klasie. Zespół miał spędzić nowy sezon w I Lidze, jednak odmówił udziału w mistrzostwach ze względu na brak możliwości rezerwacji zawodników.

„Dlaczego zdecydowałeś się nie rozpoczynać kolejnego sezonu? Ustawa mówi o mobilizacji. Od lipca ludzie będą zatrzymywani na ulicach i tak dalej. Nie możemy zapewnić bezpieczeństwa naszym ludziom, nie mamy takiego wpływu, żeby ich zarezerwować .UAF niestety dla piłkarzy nic nie zrobił. Z tym po prostu nie możemy walczyć.

Gdzieś autobus w drodze na trening lub mecz zatrzyma się i cała drużyna zostanie wezwana. Co z tym dalej zrobimy? Tylko dlatego, że nie możemy zapewnić ludziom normalnej pracy i w każdej chwili kluczowi gracze mogą zostać powołani do wojska. Nie ma dokąd pójść, to jest wojna” – stwierdził Degtyarenko.

Dyrektor „Przyjaźni” zauważył, że klub zwrócił się do Ligi Zawodowej Piłki Nożnej z prośbą o zarezerwowanie dla niego miejsca w II Lidze na rocznie.

Uważa też, że przed rozpoczęciem kolejnego sezonu z powodu braku rezerwacji wycofa się jeszcze kilka klubów.

„Poprosiliśmy, aby zarezerwowali dla nas miejsce w PFL na rok, przynajmniej w Drugiej Lidze. Może w tym czasie wojna się skończy, zobaczymy, nikt nie zarezerwuje dla nas miejsca w Pierwszej Lidze Oczywiście nie ma innego wyjścia, niestety.

Teraz zacznie się to w innych klubach, na sto procent, kiedy nadejdzie lipiec. Rozumiecie, że nie wszyscy piłkarze chcą jechać do wojskowych urzędów rejestracji i poboru, i nie możemy ich zmusić, chociaż wszyscy podlegamy mobilizacji. Co z tym zrobię? Nie możemy opóźniać ich mobilizacji, nie mamy takiego wpływu. Tylko dlatego to robimy wycofujemy się” – powiedział Degtyarenko.

Według dyrektora Drużby latem gracze klubu będą mogli przenieść się do innych drużyn.

„Czy rozwiązaliśmy drużynę dorosłych? Tak. Zaproponowaliśmy im, gdy otworzy się okno transferowe, że się przeniosą. Myślę, że dzięki grze dla Drużby znajdą dla siebie miejsce.

To lepsze niż wycofanie się w środku sezonu. choć jest to dla nas bardzo bolesna decyzja, bo właśnie wygraliśmy II ligę i awansowaliśmy do I ligi. Wychowujemy tę drużynę od czasów amatorskiej piłki nożnej. Ale taka jest sytuacja w kraju” – podsumował Degtyarenko.

tsn.ua

Exit mobile version