Brytyjski wywiad podał, że kraj agresor zintensyfikował rekrutację obywateli państw Globalnego Południa do sił okupacyjnych Putina. Wynika to z faktu, że Federacja Rosyjska nie ma już możliwości uzupełnienia armii jeńcami.
11 0
Wywiad brytyjski zwrócił uwagę na oświadczenia Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Narodowej z 28 maja o intensyfikacji rosyjskich prób werbowania Afrykanów do „drugiej armii świata” – pisze „NBN”, powołując się na stronę Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii w serwisie społecznościowym X.
Z raportu wynika, że Federacja Rosyjska skoncentrował wysiłki na werbowaniu bojowników dla Putinowskich sił okupacyjnych w krajach Afryki Środkowej – Rwandzie, Kongo, Ugandzie i Burundi. Obywatelom tych państw za udział w działaniach wojennych na Ukrainie Moskwa oferuje premię rejestracyjną w wysokości 2000 dolarów, miesięczną pensję w wysokości 2200 dolarów i obietnicę zapewnienia rosyjskiego obywatelstwa.
Departament wyjaśnił, że Rosja stara się pokryć straty armii Putina kosztem zwerbowanych Afrykanów na Ukrainie i wesprzeć jej działalność ofensywną na kilku kierunkach frontu.
Zasoby więźniów przebywających w więzieniach kraju agresora zostały już wyczerpane, a zapowiedź nowego etapu mobilizacji jest niebezpieczna dla Władimira Putina, gdyż poprzednia fala takich wydarzeń była niepopularna w Federacji Rosyjskiej dla kremlowskiego dyktatora i doprowadziła do rekordowych niedoborów siły roboczej.
Wcześniej Ługańskie OVA poinformowało, że Rosjanie zintensyfikowali przymusową mobilizację na tymczasowo okupowanych terytoriach regionu.