Site icon GEO Polityka

Zełenski mówił o swoim stosunku do uchylających się od poboru: „To są ludzie, wszyscy jesteśmy ludźmi”

Twitter LinkedIn

Prezydent Ukrainy  Władimir Zełenski rozumie mężczyzn, którzy nie chcą walczyć.

O tej informacji poinformował „The Guardian”, podaje URA-Inform.  

Jednocześnie głowa państwa podkreśliła potrzebę mobilizacji. Odpowiedział w szczególności na pytanie, jak długo Ukraina będzie w stanie walczyć z armią rosyjską, którą coraz częściej uzupełniają zmobilizowani ludzie, a nie ochotnicy.

Głowa państwa przyznała, że ​​obecna sytuacja na Ukrainie różni się od tej, jaka była na początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę.

„Kiedy zajęto znaczne terytorium Ukrainy, wszyscy wyszli na ulice, wszyscy to zrobili (zmobilizowani do wojska). Po dwóch i pół roku wojny to już trochę inna energia”, „ stwierdził Prezydent.

Jednocześnie Zełenski jest przekonany, że nie ma powodu twierdzić, że Ukraińcy masowo nie chcą brać udziału w wojnie i unikają mobilizacji. Jednocześnie głowa państwa przyznał, że rozumie tych Ukraińców, którzy nie chcą iść na wojnę.

&Ktoś nie chce, ktoś się boi. I wierzę, że to są ludzie, wszyscy jesteśmy ludźmi.  Ale nie można powiedzieć, że teraz wszyscy biegają, ale wcześniej — nie, — Zełenski.

Ukraiński przywódca podkreślił także, że patriotyzm Ukraińców nigdzie nie zniknął i przedstawił decydujący argument.

„Nie możemy powiedzieć, że tylko na początku byli patrioci. Bo skoro na froncie nie ma już patriotów, to dlaczego Putin jeszcze nas doszczętnie nie okupował?” — – podsumował Zełenski.

Przypominamy, że już wcześniej pojawiały się doniesienia, że ​​Zełenski mówił o planach Federacji Rosyjskiej: „Uwaga we wszystkich kierunkach”.

Źródło informacji

Exit mobile version