Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Aleksander Litwinienko uważa, że „druga armia świata” w najgorszym przypadku może powtórzyć scenariusz z Aleppo 2016 w Charkowie.
11 0Sekretarz RBNiO uważa, że armia Putina może wykorzystać strategię uderzeniową Sił Zbrojnych Rosji do ataku na Charków, zastosowaną osiem lat temu w syryjskim mieście Aleppo, podaje NBN, powołując się na amerykańskie wydanie The Wall Street Journal.
p>
Według urzędnika, w 2016 roku lotnictwo kraju-agresora w Aleppo zbombardowało szpitale, szkoły i zniszczyło systemy zaopatrzenia w energię elektryczną i wodę. W rezultacie ataki „drugiej armii świata” na miasto pomogły reżimowi Bashara al-Assada odzyskać osadę z rąk sił opozycji i znacznie zmniejszyć jej populację.
Litwinienko zauważył, że ludzie po prostu byli wypędzeni z Aleppo i teraz właśnie to Rosjanie chcą ćwiczyć w okolicach Charkowa.
Dziennikarze amerykańskich mediów piszą, że okupanci starają się uczynić życie w regionalnym centrum nie do zniesienia, aby mieszkańcy Charkowa wyjechali Tam. W związku z tym Rosyjskie Siły Zbrojne miały na celu zniszczenie infrastruktury energetycznej miasta za pomocą rakiet i KAB.
Przypomnijmy, że w nocy 3 czerwca armia Putina przeprowadziła atak rakietowy na ośrodek rekreacyjny w obwodzie charkowskim , wiadomo, że byli zabici i ranni. Prokuratura regionalna pokazała zdjęcia skutków ataku.