W tym roku zebranie koszyka wielkanocnego dla czteroosobowej rodziny na Ukrainie będzie kosztować 1422 UAH, a w Polsce 1326 UAH. Takie dane opublikował Instytut Ekonomiki Rolnictwa i ośrodek analityczny międzynarodowej agencji zatrudnienia Gremi Personal.
Koszt smalcu na Ukrainie jest znacznie niższy – 110 UAH, natomiast w Polsce – 200 UAH
Przeczytaj: Koszyczek wielkanocny. Jak wzrosły koszty na przestrzeni roku
Na Ukrainie wśród produktów mlecznych za ser twardy trzeba będzie zapłacić więcej – co najmniej 265 UAH za pół kilograma, podczas gdy w Polsce cena wyniesie 117 UAH. Za masło zapłacimy 194,75 UAH, w Polsce – 185 UAH.
Sery miękkie są na Ukrainie znacznie droższe – 107,5 UAH, podczas gdy za tę samą wagę w Polsce trzeba zapłacić 68 UAH.
Za słoik chrzanu (250 gramów) na Ukrainie zapłacicie 27 UAH, a w Polsce 39 UAH. Za 150 gramów soli odpowiednio 3 i 5 UAH.Poziom dochodów
Z analizy wynika, że różnica w kosztach cen produktów jest minimalna, jednakże agencja zwraca uwagę na poziom dochodów w obu krajach. Jeśli w Polsce przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosi 59 332 tys. UAH (6 061 zł z podatkami), to na Ukrainie jest to 17 442 UAH.
„Obserwujemy minimalną różnicę w kosztach produktów na Ukrainie i w Polsce, ale ważne jest, aby wziąć pod uwagę poziom dochodów w każdym kraju. Biorąc pod uwagę, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie na Ukrainie jest prawie trzykrotnie niższe niż w Polsce, widać, że Ukraińcy wydają na artykuły spożywcze znacznie większy procent swoich dochodów w porównaniu do mieszkańców Polski. Zatem patrzenie na ceny produktów bez uwzględnienia dochodów może prowadzić do niepełnego zrozumienia sytuacji gospodarczej w obu krajach. Dlatego nadal istnieje tendencja, że Ukrainki (Ukrainki) przyjeżdżają do Polski do pracy, a następnie wracają na Ukrainę, aby wydawać to, co zarobią” – zauważyła firma.