Słynna ukraińska piosenkarka Alena Omargaliewa otwarcie mówiła o trudnościach w związku z mężem, performerem Tamerlanem. W wywiadzie podzieliła się swoim doświadczeniem w przezwyciężaniu poważnych kłótni i kryzysów w małżeństwie, a także opowiedziała o próbach, jakie para przeszła podczas wojny na pełną skalę – pisze WomanEL.
Omargaliewa przyznała, że na początku ich związku ona i Tamerlan często kłócili się o stały czas razem, ponieważ razem pracowali. Piosenkarka czasami chciała pobyć sama, ale mężczyzna trzymał ją blisko. Doprowadzało to do napiętych sytuacji w ich domu, dlatego piosenkarka czasami odwiedzała rodziców.
Tamerlan zawsze trzymał mnie przy sobie. Jestem osobą, która czasami potrzebuje pobyć sama ze sobą, dobrze się ze sobą czuję. Byłem zmęczony. Zdarzało się, że się nawarstwiało, mąż mnie nie słyszał. W domu był huragan, oczywiście były kłótnie. Kiedy widujecie się cały czas, wszystko staje się trochę niewyraźne i po prostu się denerwujecie. To się zdarza, to normalne. Zrozumiałam, gdzie mogę się udać, żeby odpocząć od męża, poszłam do rodziców. Ci, którzy po prostu nie mają już miłości, nie mają się czego chwycić, rozwodzą się. Tamerlan i ja również mieliśmy pewne skargi. Ten etap już przeszliśmy. Wiem, że coś do niego czuję, że to jest miłość
przyznała gwiazda.
Wojna stała się dla pary poważnym testem. Alena wraz z synem przeniosła się do Polski, natomiast Tamerlan pozostał na Ukrainie i wstąpił w szeregi obrony terrorystycznej. Odległość miała negatywny wpływ na związek, ale z czasem piosenkarka wróciła na Ukrainę i udało im się o wszystkim porozmawiać i rozwiązać swoje problemy. Podkreśliła, że ona i jej mąż podjęli wiele kroków, aby utrzymać swój związek i docenić to, że są razem.
Przy okazji, Alena Omargaliewa wydała niedawno piosenkę o prawdziwej miłości i silnych uczuciach.