Site icon GEO Polityka

„Rosja odcina gałęzie nowoczesności”: do czego doprowadzi zakaz swobodnego obrotu kryptowalutami?

Opinia Duma Państwowa przygotowuje się do rozpatrzenia projektu ustawy bezpośrednio ograniczającej swobodne działanie giełd/wymienników kryptowalut i wydobycie niekontrolowane przez władze rosyjskie. Redakcja Bits.media zebrała na temat projektu opinie ekspertów: „Raczej za”, „Przeciw” i „Być może”.

Kontekst: 26 kwietnia 16 posłów ponownie wprowadziło w parlamencie nowelizację ustawy o aktywach cyfrowych. Jeśli projekt stanie się prawem, legalny obrót kryptowalutą stanie się możliwy tylko dla organizacji, które mają specjalną zgodę rządu lub Banku Rosji. Przypomina to system białoruski, gdzie za legalną uważa się jedynie pracę firm akredytowanych przez państwowy Park Wysokich Technologii.

Czas:Projekt ustawy pojawił się po raz pierwszy w listopadzie 2022 roku i wywołał sprzeciw aktywnych rosyjskich entuzjastów kryptowalut, a także „jednej agencji” – autor projektu, Anatolij Aksakow, najwyraźniej miał na myśli FSB. Na początku 2024 r. projekt ustawy został wyjęty, odkurzony, poprawiony i ponownie wysłany do Przewodniczącego Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina. Po uzyskaniu zgody mówcy dokument należy przekazać do rozpatrzenia Komisji Rynku Finansowego, na której czele stoi Aksakow. Postęp realizacji projektu można śledzić tutaj.

„To jest pierwsze bezpośrednie i zrozumiałe prawo. Wcześniej były półśrodki.”

Andrey Tugarin, założyciel kancelarii prawnej GMT Legal.

„Ustawa nie zawiera przepisów zabraniających obrotu kryptowalutą na terenie Federacji Rosyjskiej. Zakaz dotyczy organizacji obiegu waluty cyfrowej, czyli pomocy w przekazywaniu waluty cyfrowej od jednej osoby do drugiej. Są to wymienniki kryptowalut i giełdy kryptowalut.

Rosyjski regulator wyraźnie nie chce dopuścić do rozwoju biznesu w segmencie obrotu kryptowalutami, dlatego właśnie otrzymaliśmy takie zakazy. To pierwszy od 2020 roku dokument o jasnej treści, choć nie na korzyść rynku. Wszystkie inne wcześniej były półśrodkami, w przybliżeniu, a nie całkowicie.

Jeśli mówimy o obrocie kryptowalut, myślę, że nie ma tu żadnych pułapek, ukrytych intencji itp.: uchwalają prawo najlepiej jak potrafią i kiedy im się to uda.

Jeśli mówimy o górnictwie, oczywistym czynnikiem były problemy w sektorze energetycznym, które powstały w wyniku nielegalnego zużycia energii elektrycznej w wielu regionach. Skala osiągnęła poziom federalny i nie można już ignorować braku przepisów”.

„Wydano instrukcje: postępować z kryptowalutami”

Artem Tołkaczow, założyciel i szef Sputnik DLT, autor kanału telegramowego  @dwadzieścia cztery słowa< /b>.

„Nie zgadzam się, że mówimy o zakazie swobodnego obrotu kryptowalutami. Mówimy o zakazie świadczenia usług przesyłania kryptowaluty od jednej osoby do drugiej, ale nie o zakazie transakcji walutą cyfrową jako taką.

W Rosji większość wymienników działa w ten sposób, że w istocie jedna osoba kupuje kryptowalutę od drugiej osoby za ruble lub dolary. Projekt ustawy nie zawiera zakazu takich działań. Trudno powiedzieć, czy jest to pominięcie, czy też taki był pierwotny zamysł. Generalnie brak logiki w działaniach ustawodawcy w kwestii regulacji kryptowalut.

Obecna wersja 259-FZ „O walutach cyfrowych” już znacznie ogranicza obrót (zakaz płacenia za towary i usługi). Jednocześnie nie zaproponowano zmian w Kodeksie wykroczeń administracyjnych/Kodeksie karnym w zakresie odpowiedzialności za naruszenie zakazu „organizowania obrotu”. Projekt ustawy nie uwzględnia także korzystania z usług dostawców zagranicznych.

Możliwe, że wzrost aktywności ustawodawców był konsekwencją ataku terrorystycznego na Crocus, po którym wydano instrukcje, aby „zajmować się kryptowalutami”.

Jesteśmy świadkami kolejnej rundy nieprzemyślanego podejścia regulacyjnego. Nie da się tego wytłumaczyć inaczej niż błędnym wyobrażeniem o rynku i możliwościach, jakie może dać naprawdę dobrze rozwinięta regulacja, która nie spycha branży do podziemia, a wręcz przeciwnie, ustala jasne reguły gry dla już ugruntowanej pozycji rynek.”

„Powód jest oczywisty: musimy uzupełnić budżet”

Vladimir Menaskop Popov, prawnik IT.

„Swobodny obrót kryptowalutami i rozpowszechnianie informacji są już formalnie zakazane przez ustawy „O Krajowym Systemie Płatniczym” i „O Cyfrowych Aktywach Finansowych”. Po prostu w Rosji lubią na nowo przyjmować normy, czyniąc je coraz bardziej zaporowymi.

Dlatego odpowiedź na pytanie „Potrzebne jest nowe prawo, aby sprzedawać kryptowaluty mogli jedynie legalni górnicy z listy zatwierdzonej przez urzędników?” jest niezwykle prosta: tak, potrzebujemy listy osób powiązanych, które będą mogły sprzedawać kryptowaluty, ponieważ inni to zrobią nie. Czy to dobrze, czy źle, nie śmiem oceniać, ponieważ orzecznictwo opiera się na prawdzie formalnej.

Mam nadzieję, że ustawa zostanie przyjęta, ponieważ jestem zwolennikiem cryptoshore. Ma to miejsce wtedy, gdy pracujesz poza określoną jurysdykcją, a obrót środkami jest w pełni legalny w ramach prawa międzynarodowego, a nie krajowego. Oznacza to, mówiąc prościej, że pracujesz poza walutami fiducjarnymi.

Chcę, żeby ludzie zrozumieli, że flirtowanie z jakimkolwiek państwem jest ryzykowne. Przede wszystkim dla siebie.

Dlaczego projekt ustawy jest potrzebny właśnie teraz? Odpowiedź jest dla mnie oczywista: budżet. Odcisnęły się na tym sankcje i inne koszty, dlatego oczekiwanym rozwiązaniem są ataki na segment IT, biznes informacyjny (który nie jest biznesem i nie informacją) oraz inny rodzaj działalności. Państwo robi dobrze dwie rzeczy: jedną z nich jest pobieranie podatków, kar i innych podatków.”

„Zakaz nie pomoże zwiększyć wpływów podatkowych.”

Vladimir Smerkis, współzałożyciel giełdy Blum, były szef Binance na WNP i Azję Centralną.

„Zakaz obrotu kryptowalutami nieuchronnie doprowadzi do wzmocnienia szarej strefy. Takie środki zwiększą obciążenie władz, które będą musiały kontrolować nielegalne przepływy – zamiast pozwalać państwu na otrzymywanie wpływów podatkowych i wspieranie legalnych platform kryptograficznych.

Widzieliśmy wiele przykładów: zakaz kryptowalut w Chinach, kiedy Chiny nadal zajmują wiodącą pozycję pod względem obrotów i schodzą w cień, korzystając z sąsiednich jurysdykcji, takich jak Hongkong i Singapur. Widzimy negatywny przykład z Indii, gdzie zbyt wysokie stawki podatkowe zmuszają obywateli do handlu za pośrednictwem VPN, ukrywając swoją tożsamość i ukrywając się przed organami regulacyjnymi.

Rosja ma wszystko, co niezbędne do bycia liderem w branży kryptowalut: znakomitych przedsiębiorców, utalentowanych programistów, firmy o kapitalizacji miliardów dolarów. 

Federacja Rosyjska przoduje pod względem obrotów wśród giełd międzynarodowych; Rosjanie zajmują pierwsze miejsca z OKX, BitGet i wieloma innymi platformami kryptowalutowymi. Kluczem do rozwiązania problemów branży kryptograficznej jest dialog.”

„To jak opuścić eskortę, ale zakazać stręczycielstwa”

Siergiej Mendelejew, założyciel DEFI Banku.

„Jeśli nic nie zrobimy, najprawdopodobniej ustawa zostanie przyjęta w obecnym kształcie i będzie to koniec obrotu kryptowalutami w Rosji. Bo zakaz organizacji obrotu, pozostawienie samego obrotu rzekomo dozwolonego, to jakby zakazać salonów samochodowych i stacji benzynowych, ale z litościwym pozostawieniem możliwości prowadzenia samochodu. Chociaż analogia z zakazem stręczycielstwa i formalnym zezwoleniem na eskortę nasuwa się znacznie bardziej.

Dlaczego to się stało teraz? W skrócie jest to walka bloku finansowego (Bank Centralny i Ministerstwo Finansów) i przemysłowo-gospodarczego (Ministerstwo Energii i Ministerstwo Rozwoju) o kontrolę nad górnictwem. Wciąż czekamy na zabawną walkę pomiędzy dwoma yakozuna. Zobaczmy, czyje kung fu jest silniejsze.

Jeśli chodzi o samą ustawę, to jest ona oczywiście szalona – z szarej, ale wciąż zrozumiałej strefy wszystko zejdzie głęboko do podziemia, gdzie nie będzie żadnych zasad. A jeśli stróże prawa będą teraz wiedzieć, gdzie się zwrócić z prośbami o otrzymanie informacji o transakcjach, to później będą mogli wysyłać listy do dziadka na wsi.

Z mojej oceny wynika, że ​​projekt ustawy został napisany przez szpiegów NATO w Banku Centralnym pod dyktando Departamentu Stanu USA z którego celem jest pozbawienie Rosji jednej z głównych możliwości obejścia sankcji. Powinny tego dokonać właściwe władze, po ustaleniu, kto dokładnie napisał dokument i kto przekazał go do podpisu przypadkowym posłom, którzy w moim głębokim przekonaniu nawet tekstu nie przeczytali.”

„Lista zainteresowanych górników została już ustalona”

Sarkis Darbinyan, prawnik zajmujący się cyberbezpieczeństwem, współzałożyciel Roskomsvobody.

„To absolutnie oczywiste: zupełnie nie tego oczekiwała branża od regulacji rządowych. W rzeczywistości zmiany faktycznie zabraniają jakiegokolwiek obrotu, z wyjątkiem sprzedaży dokonywanej przez górników zarejestrowanych w państwie. Tu nie chodzi o wspieranie i rozwój branży. Chodzi o używanie kryptowalut wyłącznie dla siebie i tylko w takim zakresie, w jakim pozwala na to prezes Banku Centralnego Elvira Nabiullina.

Istnieje koncepcja eksperymentalnego reżimu prawnego, który w drodze wyjątku pozwoli na użycie kryptowalut i DFA jako środka płatniczego. W rezultacie uważam, że reżim zostanie znacznie ograniczony przez Bank Centralny, a także listę uczestników rynku, którzy będą dopuszczeni do uczestnictwa. 

Najprawdopodobniej jest to rozwiązanie części własnych problemów przedsiębiorstw państwowych handlujących surowcami na rynkach Azji i Afryki.

Myślę, że lista zainteresowanych górników, w interesie których wprowadzono tę ustawę, jest już z góry ustalona. A jeśli badacze będą kopać głęboko, może się okazać, że jeden z autorów zajmuje się górnictwem. Już w 2022 roku w „Dossier” twierdzono, że zastępca Andriej Ługowoj ma giełdę kryptowalut w Moskwie, a także tanie wydobycie w obwodzie irkuckim kosztem elektrowni wodnej Brack na Angarze. W 2023 r., po włamaniu się na pocztę Ługowoja przez ukraińskich cyberhaktywistów, stało się to bardziej oczywiste”.

„Wszystkie giełdy kryptowalut w Moskwie nie znajdują się teraz w szarej, ale w czerwonej strefie”

Andrey Zakharov, dziennikarz śledczy, autor książki „Krypta”:

„Wszystkie wymienniki i giełdy nie będą tylko w szarej strefie, jak teraz, ale będą w czerwonej strefie. Wynika to bezpośrednio ze słów wyjaśniającego projekt zastępcy Antona Gorelkina.

Oczywiste jest, że potrzebne będą dodatkowe przepisy. Np. nowelizacja Kodeksu karnego, zgodnie z którą przyczyną wszczęcia spraw będzie po prostu fakt zorganizowania giełdy kryptowalut, a nie fakt prania za jej pośrednictwem przestępczych pieniędzy. Przynajmniej w tym sensie będzie to duży cios dla rosyjskiego przemysłu kryptograficznego, ponieważ wymienniki i giełdy są ważną częścią branży.

Pozostanie pewien rodzaj aktywności pod pachami. Chcesz krypto? Albo działaj nielegalnie, albo kupuj od tych wszystkich farm górniczych.

Jeśli chodzi o zakaz dla obywateli, jest on krzywo sformułowany, ale być może tego nie zakażą. Chociaż ponownie, jeśli ustawa zostanie przyjęta, będziemy musieli poczekać na liczne wyjaśnienia.

Zabawne, że lista autorów wydaje się mieć co najmniej jednego beneficjenta: Ługowoj z gospodarstwem rolnym w obwodzie irkuckim. Wygląda na to, że ktoś wdraża prawo, które jest dla niego korzystne, bo wyprowadzi go z szarej strefy. Ale jednocześnie Rosja pójdzie drogą krajów odcinających gałęzie nowoczesności. Krypto to ta sama suka.

Prawdopodobieństwo uchwalenia prawa? Zobaczmy. Jedna z konwencjonalnych wież Kremla, której opinię wyraża Nabiullina, jest ostro przeciwna krypcie. A drugi z jakichś (raczej egoistycznych) powodów nie jest zwolennikiem legalizacji, ale raczej istniejącej szarej strefy. Kiedy na początku 2022 roku wyszło na jaw, że Bank Centralny chce wszystkiego zakazać, sprzeciwiło się temu sporo departamentów. Być może teraz za kulisami toczy się podobna walka.

 

Источник: bits.media

Exit mobile version