Przywództwo wojskowe Federacji Rosyjskiej przygotowuje potężne wzmocnienie swojej armii.
To informacje podano w podsumowaniu obrony Wielkiej Brytanii ministerstwa w serwisie społecznościowym X, podaje URA-Inform.
Według Brytyjczyków wiosenny pobór w Federacji Rosyjskiej rozpoczął się 1 kwietnia. Wiosną okupanci planują wcielić do armii około 150 tysięcy żołnierzy w wieku od 18 do 30 lat. Liczby te odpowiadają tym z poprzednich lat.
„Poborowi służą w garnizonach w całej Rosji. W jednostkach naziemnych tworzą zwykle batalion odrębny od batalionów obsadzonych żołnierzami kontraktowymi. Część poborowych najprawdopodobniej służy w Rosji, w pobliżu granicy z Ukrainą, w jednostkach ochrony granic”, „” pisze brytyjski wywiad.
Brytyjskie ministerstwo obrony zauważyło, że w skład rosyjskich oddziałów na Ukrainie wchodzą żołnierze kontraktowi i część rezerwistów, którzy zostali zmobilizowani pod koniec 2022 roku. Jak zauważył wywiad, na poborowych z reguły naciska się, aby podpisali kontrakt i wtedy byliby odpowiedzialni za służbę na Ukrainie.
Prawdopodobnie Federacja Rosyjska nie chce ryzykować strat wśród poborowych, gdyż taki krok jest „niepopularny”. Jednocześnie straty wolontariuszy są postrzegane przez społeczeństwo bardziej tolerancyjnie.
„Rosja stara się pozyskać w 2024 roku około 400 tysięcy kontraktowych żołnierzy. Jest to konieczne, aby utrzymać na Ukrainie swoje wojska, które poniosły ogromne straty, oraz wesprzeć ogłoszone plany zwiększenia liczebności sił zbrojnych do 1,32 mln w tym roku i do 1,5 mln w przyszłości” – dodał. – dodał brytyjski wywiad.
Przypomnijmy, że wcześniej informowano, ilu Polaków jest gotowych poprzeć wysłanie wojsk na Ukrainę: taki wynik pokazał sondaż.