W lutym nad Morzem Azowskim Siły Obronne Ukrainy zestrzeliły 2 samoloty wykrywające i kontrolujące radary dalekiego zasięgu A-50, co nieco ograniczyło możliwości armii Putina.
11 0Zdjęcie – 24tv .ua
O tym, co Federacja Rosyjska zyska na wyniesieniu w niebo pozostałych samolotów A-50 i jak długo może trwać ich odbudowa, pisze NBN, odnosząc się do wyjaśnień marszałka Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Ilji Jewłasza, które został wyemitowany w teletonie na kanale YouTube TSN.
Według Yevlasha Ukrainie udało się na tym etapie „wylądować” niewielką część samolotu A-50, których Federacja Rosyjska ma jeszcze co najmniej 7 przechodzi modernizację. W szczególności Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne miały tylko 2 przerobione samoloty, które my zniszczyliśmy.
Dodał spiker Sił Powietrznych – Federacja Rosyjska ma potencjał do przywrócenia analogów, ale pytanie brzmi, jak szybko Rosjanie będą w stanie je przygotować, ponieważ wielu podzespołów i części potrzebnych do montażu w A-50 po prostu nie ma ;wyprodukowano w kraju agresora.
Ponadto pozostałości tych samolotów są dość stare i używanie ich zgodnie z ich przeznaczeniem jest praktycznie bezużyteczne, np. ze względu na nieporęczne, starożytne komputery zajmujące bardzo dużą przestrzeń na pokładzie A-50, a nie posiadające nowoczesnej funkcjonalności, do której spełnienia są wymagane, czyli potencjał lotnictwa rosyjskiego w zakresie wykrywania i koordynacji działań został częściowo ograniczony.
Oprócz tego wszystkiego istnieje potrzeba szkolenia wykwalifikowanego personelu lotniczego, który był w stanie skutecznie wykonywać przydzielone mu zadania.
Wcześniej pisaliśmy, że Gumenyuk wyjaśnił, w jaki sposób Federacja Rosyjska „wskazuje” cele ataków rakietowych na Ukrainę zamiast zlikwidowanego A-50.