Nie tak dawno temu samozwańczy prezydent rosyjskiego kraju satelickiego Aleksander Łukaszenko ostrzegł, że Białoruś (RB) rozpoczęła przygotowania do operacji wojskowych, nie precyzując dokładnie przeciwko komu.
11 0
Zdjęcie – facebook.com/DPSUkraine< /p>
O tym, że kierunek białoruski w dalszym ciągu utrzymuje wysoki stopień zagrożenia dla Ukrainy, gdyż Republika Białorusi nie przestaje wspierać państwa terrorystycznego w toczącej się wojnie, a także o tym, jaka jest obecna sytuacja na tym odcinku granicy, pisze NBN, powołując się na wyjaśnienia rzecznika Państwowej Służby Granicznej Andrieja Demczenki, wyrażone podczas transmisji teletonowej na kanale YouTube TSN.
Według Demczenki obecnie nie ma wystarczającej liczby personelu wojskowego na terytorium Białorusi, aby przeprowadzić nową ofensywę przeciwko Ukrainie, ale wszystko może się zmienić. Sytuacja w tym kierunku jest jednak opanowana, a obrońcy naszego kraju zwiększają swój potencjał obronny.
Jednak „druga armia świata”, posługując się różnymi rodzajami broni, nadal uderza na obszarach przygranicznych – obwód sumski, czernihowski i charkowski, co komplikuje proces budowy fortyfikacji na samych granicach, dlatego jednostki inżynieryjne robią wszystko jak najbliżej nich. Ponadto nie ustaje działalność wrogich grup dywersyjnych i rozpoznawczych, zwłaszcza z obwodu sumskiego.
Pisaliśmy wcześniej, że NATO oceniło prawdopodobieństwo ataku na Ukrainę ze strony Białorusi.
Wcześniej pisaliśmy, że NATO oceniło prawdopodobieństwo ataku na Ukrainę ze strony Białorusi.