Rosja celowo przeprowadza podwójne ataki na Charków, aby zabić ukraińskich ratowników i funkcjonariuszy organów ścigania.
O tym oświadczył szef OVA w Charkowie Oleg Sinegubow w wywiadzie dla Bilda.
„Wczoraj wieczorem miał miejsce jeden z najcięższe ciosy na obwód charkowski. Zaatakowano infrastrukturę cywilną i budynki mieszkalne. Ich taktyka polegała na ostrzale w dwóch falach” – zauważył Sinegubow.
Przewodniczący OVA powiedział, że Rosjanie najpierw atakują budynki mieszkalne, a następnie, po przybyciu na miejsce służb ratowniczych i policji, uderzają ponownie, podczas którego zabijają pracowników ukraińskiej służby i ludność cywilną.
p>
„Nie było ani jednego uderzenia na cele wojskowe ani na żołnierzy. Były to ataki wyłącznie na ludność cywilną” – podkreślił Sinegubow.
- 4 kwietnia w nocy Charków został zaatakowany przez „męczennicy”. Rosjanie uderzyli w infrastrukturę cywilną, ofiarami byli pracownicy Państwowej Służby Ratunkowej.