Burmistrz Charkowa Igor Terekhow powiedział, czy władze planują ewakuację mieszkańców miasta w związku z regularnymi ostrzałami zaludnionego obszaru przez wojska Federacji Rosyjskiej.
11 0
W rozmowie z LIGA.net burmistrz miasta stwierdził, że na razie władze i wojsko, pomimo regularnego ostrzału Charkowa przez rosyjskich okupantów, nie widzą potrzeby ewakuowania ludności z miasta – podaje NBN.
Według urzędnika obecnie trwają ewakuacje z osiedli w regionie, w którym toczą się walki, osoby te trafiają do ośrodków regionalnych. Dziś populacja Charkowa wynosi 1,3 miliona mieszkańców. Komunikaty o ewakuacji stanowią część działań informacyjnych i psychologicznych wroga, których celem jest zastraszenie obywateli.
Terehow zauważył, że do ataków na centrum regionalne Siły Zbrojne Rosji najczęściej wykorzystują rakiety S-300, które dosięgają to w 40 sekund. Ponadto najeźdźcy wystrzeliwują po mieście drony Shahed kamikadze, a także korzystają z nowej broni – pocisków o większym zasięgu działania.
Wcześniej Centrum Operacji i Operacji komentowało doniesienia o ataku 350 000 rosyjskich najeźdźców na Charków.